to o czym właściciel kota wiedzieć powinien

Pod koniec wakacji zamierzam przygarnąć kotka(a raczej już dorosłego kota).Znam się trochę na psach, ale kot to nie pies i nie mogę wiedzy o jednych zwierzakach przenosić na drugie.Więc prosiłabym o rady, jaki kot jest?, jak trzeba się przygotować do przyjęcia kudłacza?i wszystko inne o czym muszę wiedzieć.
Z góry bardzo dziękuje za rady. Wesoly

Poczytaj tutaj, to chyba wszystkiego się dowiesz Wesoly

http://www.ragdollclub.fora.pl/ragdoll-kot-czy-szmaciana-lalka,3/

A ja odeślę Cię tutaj. To jest tekst, który powinnaś przeczytać.

http://www.ragdollclub.fora.pl/wolne-kociaki-inne-ogloszenia-hodowlane,29/zanim-zdecydujesz-sie-na-kota-pomysl,3295.html

Nie chcę już więcej zaśmiecać wątku Chraliego, więc na pytania stamtąd proszę odpowiadać tu.

Katar mam niewielki i nie jest uciążliwy, więc jeśli alergia na kota by tak wyglądała to mi nie przeszkadza(gorzej by było gdyby były wysypki duszności itp. kiedyś miałam badania, na kilka rzeczy byłam uczulona, ale nie na sierść, czy jest konieczność zrobienia tych badań po raz drugi?Czy może się to zmienić?)
Tak już sobie mniej więcej przemyślałam tą siatkę i chyba coś udało mi się wymyślić(jak zrobię to mogę wstawić zdjęcia i spytać się czy jest na pewno bezpieczna).
Czytam o kotach i cieszę się, że z tego co piszecie, koty lubią jako zabawki lasery, kawałki papieru itp.czyli taki, których pies nie zniszczy lub jak zniszczy to nie będzie szkoda.
Jeszcze jedno pytanie, gdzie u was leży kuweta, bo nie wiem czy w łazience się zmieści, a gdzieś przecież musi stać.
I jeszcze jedno, niedługo będzie, albo remont, albo przeprowadzka.Z tego co wiem koty przywiązują się do miejsca(ale podobno ragdolle mają też coś z psa), czy będzie to dla kota duży stres?Czy lepiej jeśli już to wziąć go już po przeprowadzce?(nie będzie tak, że kot jest u nas 1 tydzień i od razu się przeprowadzamy, raczej kiedy kot się już do nas przyzwyczai).

Ten "pastuszek" bardziej zabezpiecza przed wchodzeniem obcych kotów.

Koty się nie przywiązują do miejsca typu mieszkanie. Koty przywiązują sie do kumpli. Czyli problem z przeprowadzkami jest głównie z kotami wolno wychodzącymi. Oczywiście na nowych śmieciach kot może czuć się niepewnie, bo to nowe dźwięki, nowe zapachy itp.,ale jak ukochana pańcia jest obok, to zero problemu. Przeprowadzałam się z kocicą ze cztery razy i nie było najmniejszych problemów.

Jeszcze pytanko dotyczące spacerów.Jak często mam wychodzić z kotem i na ile?Mogę brać go na spacery z psem, ale nie wszystkie, bo niektóre są na rolkach.Czy można z psem?Czy w ogóle mam wychodzić?
I jeszcze jedno, czy są jakieś wielkie różnice w zachowaniu ragdolli i biramńskich?

Na to pytanie najlepiej odpowie Ci Hari.

Nie musisz wychodzić z kotem. Moje wychodzą tylko na balkon. Co do wychodzenia kotów są różne opinie - ja jestem za. Zawsze to coś nowego dla kitka. Sama wyczujesz kiedy i jak spacerować. Dorosłego kota może będzie trzeba dłużej przyzwyczajać, a jak nie zechce to nie będzie wychodził. Nic na siłę.

Chętnie bym z nim wychodziła, tylko jeszcze jedno pytanie, czy może być tak, że np. dziś wychodzimy 2 razy, jutro tylko na balkon, pojutrze raz, czy musi być tak, że codziennie wychodzi określoną ilość razy?
Jeszcze jedno, Yorek je Acanę, czy ta karma(oczywiście w wersji dla kota) byłaby dobra?I oprócz karmy co jeszcze powinien dostawać?(chyba, że każdy kot indywidualnie i muszę się spytać hodowcy).
Przepraszam, że tyle pytań, ale chcę jak najlepiej się przygotować na przyjęcie kota.

Lepiej nieregularnie, bo inaczej się przyzwyczai i bedzie się domagał. Nie znam się na birmach, ale co do wychowywania ragusiów, to niewiele się to różni od wychowywania psiaków czy dzieci.

Co do żywienia, to ja polecam naturalne jedzienie BARF zarówno dla psa jak i dla kota

	Catyfun napisał:
	Na to pytanie najlepiej odpowie Ci Hari.

dlaczego akurat ja ?

no dobra , nie musisz wychodzić z kotem na spacer , zwłaszcza jeśli mieszkasz w bloku gdzie jest duża ilość psów.
Pod blokowe trawniki są niebezpieczne i pełne zarazków, robactwa , pcheł i nie wiadomo czego jeszcze .
Jeśli masz dom z ogrodem , to weż kociambra na szelki ze smyczą automatyczną i będziesz miała go pod kontrolą .
Koty urodzone i wychowane w domu , nie czują sie nieszczęsliwe z powodu mieszkania w 4 ścianach , natomiast wypad na zieloną trawkę to dla nich urozmaicenie i wielka frajda .
Jak robi sie ciepło , pakuję manatki , koty i jadę na działke do lasu - mając koty cały czas pod kontrolą .
Do szelek jest przyczepiony plastikowy informator mówiący , że kot jest zachipowany ( to tak w razie co) .
Tu można looknąć jak nasze koty zachowują się na wypadzie do lasu :
[link widoczny dla zalogowanych]

Hari napisał:

	Catyfun napisał:
	Na to pytanie najlepiej odpowie Ci Hari.

dlaczego akurat ja ?

Ożesz Ty orzeszku! Znasz obie rasy!!!! Wesoly

	Kaja napisał:
	I jeszcze jedno, czy są jakieś wielkie różnice w zachowaniu ragdolli i biramńskich?

sorry , nie doczytałam.
nie ma różnic .
bądż co bądż ragdolle w jakiejś części pochodzą od birm .
jedne i drugie są towarzyskie , ale ja i tak wolę birmy Wesoly

jeszcze jedna rzecz , nie wszystkie ragi to ciapy , bywaja i agresywne koty ale tu ogromną winę ponoszą hodowcy .
agresywnej birmy jeszcze nie widziałam .

	Catyfun napisał:
	Ożesz Ty orzeszku! Znasz obie rasy!!!!

dobra , już się tak nie orzeszkuj

Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Wto 13:52, 12 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Cudnie wyglądają w lesie.
Jak będzie na BARFie to przynajmniej nie będzie problemu, że pies podjada kotu, bo chyba nic mu się nie stanie jak zje trochę surowego mięska.Psa na razie będę trzymać na Acanie, bo często po różnych rzeczach ma wymioty i ta dieta polecana jest głównie dla większych psów(z tego co czytałam), a jak mu służy to nie będę zmieniać.
Często jeździmy nad jeziora, więc tam kot będzie mógł wybiegać się i wywąchać wszystko.
Mamy ogródek, tam mogę wychodzić z kotem.
Czy trzeba kota wychodzącego tylko na mój ogródek zabezpieczać przeciw kleszczom 12miesięcy w roku,czy wystarczy od kwietnia do października?
Czy jest jakaś książka, którą warto przeczytać o kotach?
Czy jest jakieś jedzenie z którym bardzo trzeba uważać(np.winogrona czy czekolada)?

Wielkość psa nie ma znaczenia, a w twoim przypadku to będą mogły jeść to samo.