Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Mokre karmy - przechowywanie, podawanie...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie / Jak prawidłowo karmić kota Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Mokre karmy - przechowywanie, podawanie...
Autor Wiadomość
Lagata
Ambitny



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żory

Post Re: Czy można podawać jedzenie bezpośrednio z lodówki?
NayaKanga napisał:

Jedzenie z lodówki podane nie ogrzane, nie tylko może powodować choroby gardła, ale także uszkadzać żołądek, który zużywa sporo energii, żeby taki zimny pokarm ogrzać + wchłanianie jest zaburzone.


Ciutku offtopikowo ale chciałam do powyższego dodać, że jedzenie i picie zimnego tak samo wpływa na ludzi. Z wychładzania organizmu bierze się sporo różnych chorób, a ciepłego się nie imają Wesoly
Pią 21:03, 15 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:01, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Mizia
Początkujący



Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję Wam za wszystkie rady. Pani weterynarz poradziła mi abym mokre jedzenie dawała małemu od czasu do czasu, a główną dietę opierała na suchej karmie. Problem w tym, że mój kotek przyzwyczaił się już, że rano dostaje mokre jedzenie i się o nie domaga:-) póki co zmniejszyłam częstotliwość podawania mokrego z 2 razy dziennie do 1. Kupuję saszetki dla kociąt, jedną ma na 2 dni. Leo zjada porcję od razu, więc nie ma problemu z tym, że jedzenie stoi jak wcześniej.Wyciągam jedzenie o 7 rano, wychodzę ok.7:50 więc jedzenie wg waszych wskazówek powinno być ok. Zastanawiam się cały czas czy zastosować się do rady Pani Weterynarz i to mokre podawać tylko parę razy w tyg. Jakie jest Wasze zdanie?
Sob 13:15, 16 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:01, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Mizia ja podawałam mokre bardzo długo, jednemu tak i drugiemu. Wet ma rację, podstawą jest dobra sucha karma, mokre to dodatek. Taki mały rarytasik. W tej chwili moje chłopaki są tylko na suchym, nie ma problemu w kuwecie, nie smrodzą. Oduczyłam bardzo prosto, po prostu nie dałam. Trzeba być twardą niestety, bo patrzyli na mnie jakbym im ogromną krzywdę robiła. Trwało to jakieś dwa, trzy dni. Jak nie chcesz podawać, to powolutku zmniejszaj porcje, lub zmieniaj troszkę godziny podawania, wtedy nie będzie kojarzył, że czas na michę, ale dopóki jest malutki, to porozpieszczaj go troszkę .
Sob 14:31, 16 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:02, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Catyfun
Legendarny Kociarz



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Co do suchej karmy to poczekamy jak kociaki osiągną jakiś solidniejszy wiek, a weci najczęściej mają wiedzę o żywieniu kotów od przedstawicieli handlowych.
Sob 15:12, 16 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:02, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Catyfun napisał:
Co do suchej karmy to poczekamy jak kociaki osiągną jakiś solidniejszy wiek, a weci najczęściej mają wiedzę o żywieniu kotów od przedstawicieli handlowych.


Bardzo dobrze powiedziane Ok!
Jeśli chodzi o żywienie , to tu bardzo dużo fachowej wiedzy mogłaby wnieść NayaKanga.
Podczytuję jej wpisy na temat żywienia na innym forum .Fajnie byłoby gdyby tą wiedzą podzieliła się i u nas .
NayaKanga co Ty na to ?
Sob 17:14, 16 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:02, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
NayaKanga
Początkujący



Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Bardzo chętnie kamisiu - ja zawsze chętna do rozmów o żywieniu zwierzaków Wesoly
Temat żywienia zaciekawił mnie, od kiedy zaczęłam mieć bardziej "osobisty" kontakt z tą branżą, czasem osłabiający wręcz. Rolling eyes
A że mam wetów w rodzinie - dostęp do wiedzy jest i można studiować na własną rękę.

Miziu - u mnie się sprawdza jeden mokry, nieduży posiłek dziennie (czasem z przerwami, na 1-2 dni) i suche cały czas dostępne w misce (ale pozwalam kotom poczekać i zgłodnieć troszkę jak miski się opróżnią.
Mokre wybrałam określonych marek, po dokładnym zbadaniu składów (żeby nie psuć bilansu dobrej suchej karmy za bardzo). Często zmieniam smaki - robię to stopniowo oczywiście (jeśli zmieniam, podaję po pół łyżeczki najpierw i tak do pełnej porcji).
Nie ma potrzeby trzymania kotów zwłaszcza, na monodiecie.
Ja wiem, że są różne szkoły wetów (zwykle wiedzą oni tyle samo co my - laicy, najczęściej, albo tyle ile sami wyszperają, bo niestety w szkole ich tego specjalnie nie uczą jak się dowiedziałam z autopsji. Ta wiedza jest niestety często bardzo przestarzała.
Generalnie w przypadku kotów, dowiedziałam się ze sprowadzanych z zagranicy książek oraz artykułów, że o ile nie ma problemów z przyswajaniem, typu biegunka np. to nie ma powodu, żeby mokrego posiłku podawać kotu żywionemu bazowo suchym nawet codziennie.
U mnie jak sprawdziłam, nie ma żadnych sensacji - jest tak samo dobrze jak dostają mokry posiłek, jak wtedy, kiedy go nie dostają ze 2 dni np.
Wszystko zależy z tego co wyczytałam od tego jakiej jakości jest mokre. Problemy z bąkami, wzdęciami czy ogólnie z przyswajaniem powodują najczęściej nisko mięsne karmy na bazie białka roślinnego, często podawane z np. surowymi dodatkami. Trzeba obserwować kota, jak reaguje na dodatkowe posiłki - będąc bazowo na suchym. Koty jedzące karmy bazujące na niewielkiej zawartości mięsa i roślinnych, czy zbożowych wypełniaczach, często jak zauważyłam reagują nieco gorzej na dodatki mokrego wysokomięsnego, czy np. surowizny (problem z tego co wytczytałam tkwi w enzymach trawiennych - bo inaczej się trawi surowe, czy mokre lub suche wysokomięsne i wysokobiałkowe (białko zwierzęce głównie), inaczej suche na bazie 20-25% mięsa + wypełniacze z ziaren). Dobrze mieć to na względzie obserwując akurat naszego kota.
Mądry wet mi kiedyś powiedział - "patrz na wiedzę o żywieniu, słuchaj co mają weci do powiedzenia, ale zawsze patrz przez pryzmat konkretnie, twojego zwierzaka - ty go najlepiej znasz" Mruga

Mnie nasuwa się wniosek taki na koniec - jeśli surowe, czy wysokomięsne dodatkowe posiłki, to najlepiej, równie wysokomięsna, na wysokiej zawartości białka zwierzęcego sucha karma, bardziej "holistyczna". W przypadku karmy słabszej składowo, ja bym uważała z wysokomięsnymi dodatkami i szczególnie obserwowała kota - wycofując dodatkowy posiłek mokry, jeśli pojawiły by się problemy. Wesoly


Ostatnio zmieniony przez NayaKanga dnia Nie 11:11, 17 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Nie 11:07, 17 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:02, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Mizia
Początkujący



Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Temat wyczerpany maksymalnie, pięknie dziękujemy i rozpoczynamy obserwacje:-)
Nie 11:34, 17 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:02, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Marya
Doświadczony



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląskie

Post
Mizia napisał:
Temat wyczerpany maksymalnie, pięknie dziękujemy i rozpoczynamy obserwacje:-)


Ya winkles ... gdyby jednak ktoś miał maleńki niedosyt, to ja dodam od siebie: Heart

Zasada generalna brzmi: nie przechowujemy niczego, ani chwili w otwartej puszcze! Zarówno jedzonko dla ludzi jak i dla czworonogów należy po otwarciu puszki i nie zużyciu całej zawartości, przełożyć to co zostało na zaś, najlepiej do szklanego naczynia (np. słoiczka), zakręcić i schować do lodówki.
A na drugi dzień wyjmujemy potrzebną ilość do miseczki i stawiamy miseczkę na innym naczyniu z ciepłą wodą i jedzonko nam się pięknie podgrzeje. Albo miseczkę z jedzonkiem, wstawiamy do "ciepłej kąpieli" czyli do większego naczynia z ciepłą wopdą i nam się też ogrzeje. UWAGA! - Przed podaniem, sprawdzamy koniecznie czy aby miseczka (lub jedzonko) nie jest za gorące.

To co "wytwarza" się wewnątrz otwartej puszki i co "przechodzi" do pozostawionej na poźniej zawartości (na skutek reakcji z powietrzem) jest przyczyną wielu zatruć pokarmowych zarówno u ludzi jak i u zwierząt.

Ta
Czw 11:45, 21 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:03, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Mizia
Początkujący



Dołączył: 08 Lip 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Poruszyłaś bardzo istotną kwestie. Mama wpajała mi od zawsze, że nie pozostawiamy nic w puszcze. Zastanawiałam się nad tym czy ta sama zasada odnosi się również do kociego jedzenia ale przecież puszka to puszka:-) Z tym słoiczkiem to bardzo fajny pomysł. Skorzystam z niego gdy mój kotek zechce znowu polubić puszki. W sumie to ja go do nich zniechęciłam. Leo jadł mało, nawet nie połowę na dzień, więc stale musiało zostawać w lodówce, a zostawać może do 48 godzin więc po tym czasie wyrzucałam. Stwierdziłam, że póki je tak mało będę kupowała saszetki, no i stało się, kotek uwielbia saszetki a gdy podałam mu jedzenie dla kociąt z puszki nie zjadł nic. Nie wiem czy nie smakowało mu akurat to jedzenie z puszki czy może jedzenie puszkowe różni się od tego w saszetkach. Zaznaczam, że kupuję mu tylko jedzenie dla kociąt, zarówno to saszetkowe jak i to w puszce.

Pozdrawiam
Nie 11:01, 24 Lip 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:03, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
nilde
Początkujący



Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Düsseldorf

Post Jak dlugo ..
Wczoraj Cassiopeja (cassi) przyjechala do domku Heart
Dzieki forum wiem juz dosc duzo , ale jedno pytanie mnie nurtuje. Jak dlugo mokra karma moze stac w miseczce?. Cassi nie zjada wszystkiego na raz , a ja boje sie ze jak dluzej postoi to bedzie miala problemy z brzusiem. Z gory dziekuje za odpowiedzi.
Sob 11:35, 12 Maj 2012
PRZENIESIONY
Czw 23:14, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Post
To wszystko zależy od temperatury w pomieszczeniu .Ja jeśli kotek nie zjadł jedzonka w przeciągu powiedzmy pól godziny .Chowałam miseczkę do lodówki .Po 3 godzinach dolewałam odrobinę gorącej wody i ponownie wystawiałam papu kotkowi . Wówczas kotek ją dokańczał.
Dziś są to już dorosłe koty i nadal mają zwyczaj dzielenia porcji na dwa razy i to bez względu na to ile jej nałożę . Widocznie taki mają zwyczaj Ya winkles


Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Sob 14:46, 12 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Sob 14:45, 12 Maj 2012
PRZENIESIONY
Czw 23:14, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Arek81
Ambitny



Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coventry UK

Post Jeszcze raz o jedzeniu.
Może się powtórzę ale nie znalazłem nigdzie odpowiedzi na nurtujące mnie i Anię pytanie.
W sumie to przydałby się jakiś taki przyklejony temat (ogólny)

Próbowałem znaleźć odpowiedź na pytanie:
Czy kociak powinien jeść tylko karmę, którą polecił Hodowca.
Np Pani, od której kupiliśmy Snickersa poleciła nam Royal Canin Kitten
My dokupiliśmy w między czasie jeszcze Orijena oraz ZiwiPeak (dla kociaków) w puszeczce z tej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
Snickers Royala je mało, tzn w nocy więcej ale to jest kilka kęsów i koniec.
Daliśmy mu przed chwilą pierwszy raz ZP z puszki (nie za dużo, tak na spróbowanie)
Efekt - jadł jakby był wygłodzony - a teraz miauczy bo chyba chce więcej hehehe
I tu pojawia się problem, bo nie mamy zielonego pojęcia, czy można o tak mieszać jedzenie dla kotka.
Royala nie odstawimy o tak, bo wiemy, że nie można zmieniać karmy od razu.
Czy możemy zacząć podawać mu ZP z puszki ??
Czy taka zmiana jedzenia może źle wpłynąć na kociaka ??
No i ostatnie - suche czy mokre a może jedno i drugie??
Sob 20:26, 10 Gru 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:15, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Na razie Royal to podstawa bo kotek był tym karmiony.
Taki maluch powinien mieć go w misce praktycznie non stop.
Puszkowego możesz dać trochę, nie za dużo, żeby nie miał jakiś dolegliwości żołądkowych. Zamiast puszek lepiej dawać mięsko ( pierś) z indyka lub z kurczaka, wczesnej sparzoną. To lepsze niż puszki.
Suche czy mokre..? Ja daję jedno i drugie z tym, że to drugie wykonywane własnoręcznie. Ale jest jeszcze dieta BARF, poczytaj na forum Wesoly
Jeśli kotek będzie kastratem wtedy dużo więcej mokrego.
Sob 21:34, 10 Gru 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:15, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Arek81
Ambitny



Dołączył: 08 Lis 2011
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Coventry UK

Post
Nie no BARF odpada.
Bynajmniej na razie.
Sob 22:42, 10 Gru 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:15, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Arek81 napisał:
Nie no BARF odpada.
Bynajmniej na razie.



OK, to jedna z propozycji
Sob 23:33, 10 Gru 2011
PRZENIESIONY
Czw 23:16, 30 Sty 2014
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie / Jak prawidłowo karmić kota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin