Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Karma sucha a karma mokra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie / Jak prawidłowo karmić kota Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Karma sucha a karma mokra
Autor Wiadomość
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Marla, nie chciałabym, dlatego napisałam, że proponuję podawać mokre w formie urozmaicenia-to raz. A dwa, nie chciałabym, dlatego karmię surowym mięsem i dzięki temu nie mam tego typu dylematów.

Znam jednak osoby, które karmią tylko suchym, mokre dają jako atrakcję/smakołyk + pilnują dopajania i ich koty mają się całkiem nieźle.
Nie 21:59, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
szajen
Doświadczony



Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
Ja jednak uwazam,z najgorszy dla kota jest suchy pokarm.
Kot spozywajacy tylko suchy pokarm, spozywa o polowe mniej wody niz powinien.
W naturze kot nie spozywa chrupek.
Wiadomo,ze najlepsza opcja jest Barf.
Jezeli jednak nie zdecydujemy sie na Barfa to do mokrego pokarmu zawsze mozemy dodac troche wody i to pomoze troche nawodnic kota,bo wiemy,ze koty przewaznie pija za malo.
Tez daje troche suchego pokarmu,ale uwazam,zeby byl odstep miedzy mokrym i suchym.Moje koty maja wzorcowe kupki i prawie bezwonne.


Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Nie 22:07, 14 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Nie 22:06, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Dlatego napisałam, że przy suchym trzeba pilnować picia. Co ciekawe, moje koty przy suchej karmie odczuwały pragnienie (choć i tak na pewno za małe), natomiast na barfie mogłyby nie pić wcale. Na początku wydawało mi się to zbędne i tak się zastanawiam, czy to nie załatwiło nerek mojemu Filosiowi. Teraz już oba koty dopajam strzykawką, a Filona to już obowiązkowo te 20 ml dziennie.

Co do puszek, to wiele osób może nie wydolić finansowo. Nie liczyłam tego nigdy dokładnie, ale taki Schesir kosztuje 3 zł, Grau chyba coś ponad 4. Miesięczne robi się niezła sumka.

Ja uczciwie przyznaję, że na barfa przeszłam, żeby uniknąć właśnie tych rozterek oraz nie musieć pilnować odstępu między mokrym a suchym-czyli z lenistwa Rolling eyes

A tak w ogóle ostatnio rozmawiałam ze znajomym-okazało się, że jego rodzice mają kota. Kot man9 lat i całe życie jest na Whiskasie-ma się dobrze. Także wiecie, nie ma reguły (nie, nie zachęcam do podawania tego syfu, daję tylko przykład).

Mój Rudy nauczył mnie, że tak, czy siak trzeba robić profilaktyczne badania krwi i sposób karmienia dopasowywać do tychże. Nawet, jeśli karmimy mokrym, trzeba monitorować kota i nerki.


Ostatnio zmieniony przez solea dnia Nie 22:21, 14 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Nie 22:13, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
haurka
Pasjonat



Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Mój jak je dużo mokrej karmy, to nie pije wcale, natomiast kiedy jakiś smak z mokrej mu nie podejdzie, to wtedy je więcej chrupek i jednocześnie pije wodę. Animonda tackowa jest bardzo mokra w porównaniu do puszek Ferigna, CFF czy Granata Pet i do tych puszkowych dolewam wody.
A jeśli o koszt chodzi, to np. Feringa z Zooplusa w pakiecie w dużych puszkach wcale tak drogo nie wychodzi, bo około 16zł za kilo. Spotykałam Feliksy, które były droższe Ya winkles.
Granata czy CFF to koszt 20zł za kilogram. Animonda pasztetowa w dużym pakiecie to też około 20zł. Chrupki Applawsa wychodzą drożej niż te 20zł, czyli niekoniecznie suche wychodzi taniej niż pełnowartościowe mokre.


Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Nie 22:28, 14 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Nie 22:25, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
solea
Ekspert



Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
A tak z ciekawości-ile kilogramów miesięcznie mokrego jedzą Wasze koty?

Zastanawiam się jak to ma się do barfa-ja na dwa koty kupuję 10 kilogramów mięsa na 4 tygodnie (czyli 2,5kg tygodniowo mi zjadają).
Nie 22:30, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
Monic
Ekspert



Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
A mój Timon lubi tylko trzy rodzaje puszek i to tylko filetówki, żadnych pasztetów, mięsa też nie. I to nie tak, że go tak nauczyłam bo próbowałam od małego z pasztetami i mięsem i jak mięso czasem zjadał tak pasztetów nigdy, a mięso z czasem stało się be i żadna siła nie sprawiła, że je polubił. A Tosia jak wiecie totalnie ignorowała jakiekolwiek mokre, nie istniało dla niej. I nie jest to wina hodowcy, bo hodowca wszystkim kotom podaje mięso. Po prostu Tosia mokrego nie traktowała jak jedzenia. No więc przy obu tak naprawdę pozostało mi suche, ale moim zdaniem piły bardzo dużo wody. Miska 0,45 szła w jeden dzień. Timonowi podaje ostatnio codziennie rano te jego filetówki, też uważam, że to jest dobre bo dzięki temu zjada mniej chrupek, przyswaja więcej wody i przez ograniczenie chrupek już nie jest taki okrąglutki. Dlatego jestem za podawaniem mokrego jeśli kot jakiekolwiek lubi.

A tak z innej beczki, parę lat temu miałam psa, nie miałam pojęcia o jakimkolwiek żywieniu zwierząt, Czarek nie lubi niczego totalnie z psiego żarcia! Jadł głównie...parówki! Tylko je uwielbiał ponad wszystko! Żył 12 lat w pełnym zdrowiu NIGDY nie był u weterynarza z jakąś dolegliwością, zachowywał się jak szczeniak do końca, a zginął tragicznie, gdyby nie to pewnie żyłby nadal w pełnym zdrowiu.
Oczywiście teraz mając świadomość zdrowego żywienia chcę moje zwierzęta karmić jak najlepiej, ale też uważam, że nie ma co się spinać, że jak ktoś karmi inaczej, może trochę gorzej to już robi największą krzywdę zwierzęciu, które najpewniej rychło zdechnie ;-) Myślę, że w tych czasach jak ktoś już karmi bardzo dobrą suchą karmą (która tania nie jest) to już duży sukces.
Nie 22:36, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
szajen
Doświadczony



Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

Post
Koty pija wiecej przy suchym, bo do tego pokarmu dodawana jest sol,co jest niezdrowe dla ukladu moczowego.Jednak i tak za malo wypijaja,
Solea masz racje,zeby kot spozyl 50mil na kg ciala trzeba go nawadniac strzykawka.
Ja jednak tego nie robie regularnie,bo boje sie,z koty sie do mnie zraza.
Wiem,ze mokre puszki niestety wychodza najdrozej.
Mysle ze to,ze jakis kot przezyje na smieciowej karmie 10 lat zalezy od uwarunkowan genetycznych.Jednak pewnie na lepszej diecie przezylby jeszcze dluzej.
Nie 22:49, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
olencja121
Doświadczony



Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Luboń k/Poznania

Post
U nas na dzień jedzą trzy puszki ( czyli 80 g x3=240g) co daje około 7,5 kg miesięcznie. Nala podjada jeszcze surowe mięso, ale więcej niż kilogram na miesiąc nie będzie. Chrupek idzie około 2 kg miesiąc, podjadą jak nas nie ma w domu i w nocy.
Kosztowo wychodzi :
puszki- około 300 zł
sucha-50 zł
mięso(troche królika,wołowiny,indyka)-30 zł
Razem będzie średnio 400 zł na miesiąc.
Nie 22:52, 14 Gru 2014 Zobacz profil autora
noele
Ekspert



Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 3066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica

Post
O proszę, mój wychodzi na jakiegoś niejadka, bo miesięcznie pochłania jakieś 3 kg mokrego (CF, Feringa, na przemian z Cosmą, co daje koszt 70-80 zł) + 1 kg suchego (TOTW, jakieś 25 zł)...Porażające, dziennie wychodzi mu 134 gramy jedzenia Ale jak dostanie więcej mokrego to i tak nie zje. Widocznie nie ma tak dużego zapotrzebowania (może obecność ruchliwego rodzeństwa to zmieni Mruga )
Pon 17:11, 15 Gru 2014 Zobacz profil autora
Frida
Początkujący



Dołączył: 21 Lis 2014
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Odnosząc się do dyskusji w tym wątku, chciałam zameldować, że chyba znalazłam "złoty środek" pomiędzy karmieniem w miarę "wartościowym" a "ekonomicznym". Poczytałam tu i ówdzie i wcieliłam pomysł w życie. Zastosowałam proste triki - rozrobienie karmy z wodą, tak aby powstała papka a nie "zupa" , następnie podgrzanie tego do trochę wyższej temperatury niż pokojowa (jedzonko nie jest gorące, po prostu umiarkowanie ciepłe). Nagle okazuje się, że tak wzgardzana wcześniej Animonda Carny jest teraz wciągana nawet ze smakiem. Dodatkowo, 200 g puszki dzielę na 2 części - jedną partię zamrażam, a drugą wykorzystuję przez 1 - 2 dni , w zależności od tego, jaki kotka ma apetyt (jednego dnia zje więcej mokrego, drugiego zostawi).
Dodatkowo Misia ma dostęp do suchej Applaws w odpowiednich odstępach od karmienia mokrym, żeby nie zaburzać trawienia. Te Schesiry dostaje maksymalnie 2 razy w tygodniu jako urozmaicenie, a okazjonalnie także Cosmę Original o smaku tuńczyka.


Ostatnio zmieniony przez Frida dnia Nie 14:13, 04 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Nie 14:12, 04 Sty 2015 Zobacz profil autora
antonikowa
Ambitny



Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Moje barfowe zjadają ok. 300gr mięsa dziennie.
Nie 17:21, 04 Sty 2015 Zobacz profil autora
Dima
Doświadczony



Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
A ja zadam takie pytanie - czy kota można nakarmić tuńczykiem prosto z uszki ( takiego dla ludzi ) ? dałam ostatnio troszkę na posmakowanie Vikiemu i o mało się nie zabił Jezyk
Pon 11:18, 05 Sty 2015 Zobacz profil autora
haurka
Pasjonat



Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ja swojemu dałam raz jak robiłam sałatkę z tuńczykiem, mało z siebie nie wyszedł jak poczuł rybę. Potem kupiłam puszkę innej firmy w Biedronce i ten tuńczyk w przeciwieństwie do poprzedniego się nie sprawdził kompletnie, bo były biegunki i to dość ostre.
Pon 12:46, 05 Sty 2015 Zobacz profil autora
Felicita
Ekspert



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

Post
Dima napisał:
A ja zadam takie pytanie - czy kota można nakarmić tuńczykiem prosto z uszki ( takiego dla ludzi ) ? dałam ostatnio troszkę na posmakowanie Vikiemu i o mało się nie zabił Jezyk


Ja parę razy dawałam, tylko wypłukałam go z zalewy przegotowaną wodą. Też było szaleństwo, na szczęście żadnych sensacji nie było.
Pon 12:59, 05 Sty 2015 Zobacz profil autora
Dima
Doświadczony



Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

Post
Myślałam że mi ręke od razu pogryzie z szaleństa Wesoly , no ale można podawać tak ? skoro kupale są normalne ? Wesoly
W ogóle przyszedł do mnie dzisiaj zamówiony GranataPet mokry
iiiiiiiiii tak otwieram tą puszkę i chcę przeczytać co to za smak mu tutaj daje
iiiiii w oko rzucił mi się napis " Adult" i tak stałam przy tej puszcze jak nawiedzona
iiiiiiii myślę ...Jezyk co teraz ?! mam całą masę tego granata pet i to różnych smaków
- ale jest on dla dorosłych kotów !! ... no i wyszło ... Blondynka zapomniała przy zamówieniu zobaczyć czy to dla maluchów czy dorosłych ...
Vico je to ze smakiem ale czy nie musze mu teraz do tego czasem podać jakiś jeszcze składników ? skoro ma 4 miesiące ? czy niema to różnicy i mogę dalej mu kupować ?


Ostatnio zmieniony przez Dima dnia Pon 16:03, 05 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Pon 16:01, 05 Sty 2015 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie / Jak prawidłowo karmić kota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin