Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
BARF
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie / Jak prawidłowo karmić kota Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
BARF
Autor Wiadomość
Gość







Post
Tak! próbowałam! Na łyżeczce, na palcu do polizania, do ulubionej mokrej, do mięska które uwielbiają - za każdym razem karma z dosłownie kropelką oleju była do wyrzucenia. Potem przez chwilę próbowałam dawać im strzykawką, ale jak widziałam to przerażenie to stwierdziłam, że nie będę ich przecież męczyć, jeszcze zacznę im się źle kojarzyć "ooo, to ta okropna baba która nam ten olej leje do pycha" i przestaną mnie lubić, więc wolę nie ryzykować. Tym bardziej że nasz MCO nie jest tak bardzo ufny jak był Ragdoll:)

Więc chętnie wymienię olej na (adekwatnie do ceny) witaminy albo coś, co będzie potrzebne do BARFa. Jest tylko jeden warunek - niech to nie ma zapachu ryby, bo gwarantuje, że tego nawet nie dotkną. Więc szkoda że znowu miałoby się zmarnować.

A kalkulator BARFowy można kupić, tak? Wesoly
Śro 20:40, 26 Mar 2014
Gość







Post
Adekwatnie do ceny* miałam na myśli, żeby żadna ze stron nie była poszkodowana, ja chcę się tego oleju pozbyć więc jak coś jestem bardzo otwarta i nie wymagam kokosów
Śro 20:42, 26 Mar 2014
Dalia
Ekspert



Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
A w jakim miejscu karmy dawalas olej?
Bo jesli na srodku to sie nie dziwie ze koty nie chcialy jesc.
Śro 21:53, 26 Mar 2014 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Olej z łososia będzie Ci potrzebny, bez tego nie sporządzisz kompletnej mieszanki. Choć możesz wypróbować oleje innych firm, wielu kotom smakuje Grizzly (uzupełnia on też niedobór witaminy D w mieszankach, więc zwykle można podając go zrezygnować z suplementów tej witaminy)/
Czw 0:17, 27 Mar 2014 Zobacz profil autora
Gość







Post
Próbowałam dawać w każdej możliwej postaci ten olej i w ogóle ten zapach ich odstrasza. Dzisiaj rano dałam maluchom trochę tuńczyka i co dziwne - MCO jadł ze smakiem a Ragg nawet tego nie ruszył.

Wiem, że olej jest potrzebny. Tylko boję się, że jak go dodam do mieszanki chociaż odrobinkę, to tego nie ruszą i wszystko będzie do wyrzucenia..
Czw 9:36, 27 Mar 2014
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Możesz najpierw dawać po kropelce, a potem zwiększać bardzo powoli ilość.
Czw 10:06, 27 Mar 2014 Zobacz profil autora
dorota.sz
Ekspert



Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec

Post
Ja kupiłam olej flawitol-omega, który miał powodować że kotki chętniej jedzą karmę. Moja Fifcia ucieka od miski jak oszalała gdy poleje nim karmę Smutny
Czw 10:21, 27 Mar 2014 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Pojawił się na forum temat rozmrażania i ponownego zamrażania mięsa, uznałam więc, że warto go pociągnąć.

Aby powtórnie zamrozić już raz mrożone mięso, należy przede wszystkim właściwie je rozmrozić - najlepiej w lodówce. Nie może ono przebywać w temperaturze pokojowej dłużej niż 2 godziny - po tym czasie nie będzie się już nadawało do ponownego zamrażania. Nie trzeba jednak obawiać się przed powtórnym zamrożeniem mięsa, które jeszcze zmrożone zostało wyjęte z lodówki, pokrojone i natychmiast zamrożone ponownie. Mięso, które będzie ponownie mrożone, nie powinno w żadnym momencie być przechowywane w temperaturze powyżej 32C.

Osobiście jeśli mam do wyboru "świeże" mięso ze sklepu z chowu przemysłowego, a mięso, które zostało zamrożone zaraz po uboju i w takim stanie mi dowiezione, to jednak wybieram te krowy prosto z ubojni, albo króliki, kury, kaczki, gęsi i przepiórki z gospodarstw wiejskich i dziczyznę od myśliwych. Zwłaszcza drobne zwierzęta, drób i dziczyzna - zawsze są zamrażane po uboju, bo jest to jednym z etapów "dojrzewania" mięsa do spożycia. Mięso z takich źródeł jest nie tylko zdrowsze i smaczniejsze, ale i paradoksalnie dużo tańsze. Już cena samej wołowiny prosto z ubojni, a takiej, która przeleżakowała już swoje w sklepie - to niebo a ziemia.

Oczywiście, z każdym rozmrożeniem i zamrożeniem mięso będzie traciło trochę na jakości. To już każdy musi sobie osobiście przekalkulować, co dla niego i jego zwierzaków będzie lepsze i którą wersję produktów spożywczych wybiera. Żyjemy w wolnym kraju, mamy wolność wyboru i żaden wybór nie jest gorszy ani lepszy obiektywnie - każdy trzeba rozpatrywać subiektywnie, w stosunku do potrzeb konkretnego człowieka i jego zwierzęcia.
Czw 12:55, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Iga123ana
Ekspert



Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
To ja tylko odnośnie kupowania mięsa prosto od producenta ze wsi:-) owszem mięso jest swiezsze niżto z e sklepu. Natomiast co do jego jakości. Pasze kupowane są w tych samych sklepach, nawet jeśli rolnik paszę robi samodzielnie, ziarno jednak kupowane jest z banku zbóż i nie jest to takie ziarno jak jeszcze 15 lat temu. Równiez krowy hodowane są zupełnie inaczej i rzadko wychodzą na pastwiska. Kury owszem grzebia sobie w ziemi, ale znów pasza!!!! Z tego wniosek, ze jedynie fermy ekologiczne mają przyzwoite mięso, ale wtedy i cena jest większą.

Mówię to wszystko po dlatego, że od lat żyje w tym środowisku i widzę zmiany w hodowli.

A jeśli chodzi o ponowne mrozenie mięsa, to nie wiem czy bym sie zdecydowała. Nie znam pp prostu takiego sposobu jak opisujesz.
Czw 13:31, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Pasze zawsze pozostawiają wiele do życzenia. Bez liku jest gospodarstw, gdzie ptactwo jest żywione resztkami ze stołu. Ale jeśli zamawia się ptactwo lub małą zwierzynę wraz z podrobami to ma się również wgląd w to, co tak naprawdę zwierze za życia jadło Ya winkles bo to zostaje w bebeszkach. Ja zawsze sprawdzam.

Pasza to ważna część chowu zwierząt, ale nie jedyna. Dużo zdrowsze jest zwierzę mające swobodę ruchu, trzymane w stadzie naturalnej wielkości - przede wszystkim dlatego, że takie zwierzęta są też silniejsze psychicznie i nie trzeba pakować w nie chemii, która uchroni organizm przed chorobami, na które dużo bardziej podatne jest zwierze żyjące w ciągłym stresie. Również skład biochemiczny ich mięsa jest korzystniejszy.
Czw 13:47, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Kala
Pasjonat



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sigtuna

Post
Sprawa ponownego mrozenia rozmrozonego wczesniej miesa (obojetnie w jaki sposob tego dokonamy) jest dla mnie mocno kontrowersyjna.
Ja osobiscie nie zdecydowalabym sie na taki sposob przygotowywania zywnosci, zarowno dla zwierzat jak i dla ludzi.
Ale tak, jak Ines wspomniala, jest to wolny wybor hodowcy czym i dlaczego akurat tak karmi swoje zwierzeta.
Czw 13:56, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Iga123ana
Ekspert



Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
U mnie kury jedzą trawkę ziemniaki, paszę no i różna zielenine z ogródka. A jedna jest kura towarzyska i chodzi po całym podwórku i to co je tego do końca nie wiem, za to jaka jest szczęśliwa:-)
Czw 14:02, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Sprawa ponownego zamrażania dla mnie nie jest ani odrobinę kontrowersyjna. Jeśli świeżo rozmrożone mięso nie znajduję się w temperaturach o przedziale 5 to 57 °C dłużej niż 2 godziny, bakterie nie mają szansy zacząć się na nim rozwijać - te które tam są, albo pozostają w uśpieniu ze względu na niską temperaturę środowiska, albo już umarły ze względu na uprzednie mrożenie, jeśli było wystarczająco długie. Mięso pozostaje więc bezpieczne, ale zmienia się jego tekstura i smak.

Niektórzy szefowie kuchni uważają, że rozmrożone mięso można pozostawić nawet na 4 godziny, ale ja nie znalazłam potwierdzenia tej teorii w żadnych badaniach, więc zachowuję żelazną granicę 2 godzin. Nigdy nie rozmrażam też mięsa do końca - ale to ze względów praktycznych, mięso które jest na wpół zamrożone, dużo łatwiej się kroi i miesza.

Nie mniej, pozostaje to kwestia tego, czemu kto zdecyduje się zawierzyć i to każdy musi wybrać indywidualnie.


Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Czw 14:16, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Czw 14:15, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
butterfly2101
Ekspert



Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekary Śląskie

Post
To temat poruszony przeze mnie więc też się wypowiem. Dla mnie tak jak dla Kali ponowne zamrożenie jest nie do przyjecia, nigdy nie ryzykowała bym zdrowia mojej rodziny ( w tym kotów) postępując w ten sposób, rozmnażanie mięsa w lodówce ( szczególnie dużych porcji) to proces długotrwały, potem jego obróbka i ponowne zamrożenie, jak dla mnie zbyt długo. Jeśli jednak chce się z pewngo zródła kupić mięso ( w dzisiejszych czasach chyba tylko od dobrych znajomych z prywatnych zasobów Wesoly to można jechać po świeże ( ja tak robię). Jeśli zaś mięso przechodzi takie praktyki jak ponowne mrozenie, ( kupowanie już zagrożonego też nie daje nam żadnej gwarancji świeżości) to całą zasada" zdrowego" żywienia barfem dla mnie nie istnieje ale dodam że to też tylko moje zdanie. Każdy niech postępuje w zgodzie ze sobą
Czw 14:48, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Ines
Ekspert



Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ja również nie narażam zdrowia i życia ani mojego, ani kotów. Gdybym po przeanalizowaniu dostępnych informacji miała obawy, że ponowne zamrażanie jest ryzykowne, nie robiłabym tego, bo rzeczywiście mijałoby się z celem, jakim jest w tym przypadku zdrowe żywienie. W oparciu o wyszukane dane uznałam jednak, że przekonanie o zagrożeniu niesionym przez ponownie zamrażane mięso to mit. Każdy ma prawo do świadomego podejmowania decyzji, a moja decyzja była jak najbardziej świadoma i poparta wcześniejszymi dociekaniami w temacie.

Uważam też, ze transportowanie zamrożonego mięsa za bezpieczniejsze, niż przewożenie świeżego (nawet na stosunkowo niewielkie odległości między wsią a miastem). Tak jak w każdym wypadku - każdy decyduje indywidualnie, którą drogę wybiera i co jest jego zdaniem lepsze czy bezpieczniejsze.


Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Czw 15:03, 17 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Czw 15:00, 17 Kwi 2014 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie / Jak prawidłowo karmić kota Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następny
Strona 25 z 29

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin