BARF

Konstancjo, najlepiej napisz to na BARFnym Świecie, tam dziewczyny znają się na tym lepiej (tu na forum tylko kilka osób karmi BARFem).

Dzieku za rade. Napisalam tutaj bo na barfnym swiecie nikt mnie nie zna, a tutaj u nas jest kilka osob co barfuje

ale w sumie madrzej bedzie po prostu napisac tam Little thongue man

Rozumiem, ale myślę, że tam szybciej otrzymasz odpowiedź na swoje pytanie, mimo wszystko Wesoly

A później możesz się z nami nią podzielić Jezyk

Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Śro 9:10, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Witam!

Poczytałem sobie tutaj trochę na forum Waszych wypowiedzi, odnośnie żywienia Wesoly

Lada dzień do mojego domu trafi mały Moritz i próbuję ustalić jakiś plan żywieniowy dla młodzieniaszka. Popatrzyłem też po różnych opisach składów karm itd. Obecnie kotek już od małego u hodowcy wcina suchą karmę Biomill. Wymyśliłem sobie, by mój kiciuś jadł w miarę według diety B.A.R.F., bo jakoś jest mi bliska ta teoria mięsno-tłuszczowa z wykluczeniem zbóż i ciężejstrawnych dla kota węglowodanów. Dlatego chciałbym mu zmienić na dzień dobry karmę na Applaws (oczywiście stopniowo) tylko wolę Was - bardziej doświadczonych spytać czy to dobry pomysł? Do tego postaram się w miarę możliwości czasowych podawać mu wołowinkę albo gotowanego kurczaka, na przemian z saszetkami. Myślałem o firmie Animonda Rafine dla kociąt. Myślicie, że to optymalna kocia dieta? Wesoly

Na razie nie kombinuj....pierwszy tydzien a może nawet i dwa obowiazkowo na karmie ktora jadl w hodowli bo ci bedzie srał dalej niż widział Mruga

Karme jak chcesz zmieniać to bardzo powoli , stopniowo.

A teraz mnie zjedza;D
Bardzo fajnie, ze interesuje Cię BARF;) Jeśli nie boisz się pogłębiania wiedzy i masz chwilę aby poświęcić ją dla dobra malucha i poduczyć się to polecam gorąco forum z mojej stopki. Znajdziesz tam wszystko co będzie Ci potrzebne od samego początku Mruga

Jak również i rady jak na Barfa się przestawić Mruga

Niee no nie planowałem zaraz zmieniać karmy, tym bardziej, że w wyprawce, dostaję Biomill'a i póki co tak zostanie. Ale plan układam już Wesoly

Bardzo dziękuję za info, chętnie poczytam forum!

Chwali się, że od początku interesujesz się żywieniem kociaka. Jesteś dużo mądrzejszy niż ja - kot był już w domu, a ja wciąż byłam w temacie zielona, że aż wstyd

Jeśli rozważasz karmienie BARFem, to chyba najlepiej byłoby kociaka przestawić od razu na mięso. Tzn po czasie aklimatyzacji, wcześniej zmian przeprowadzać się nie powinno. Młody kociak powinien chętnie próbować nowych rzeczy. Jeśli miałbyś jakieś pytania odnośnie BARFa to pytaj śmiało, jeśli nie na forum o tym temacie, to możesz tutaj czy prywatnie mnie czy Jadis - w miarę możliwości zawsze chętnie pomożemy.

A jeśli nie masz jeszcze chęci, by barfować, to karma bezzbożowa to oczywiście bardzo dobry pomysł.

Oj dobra mnie nie przebijesz.... ja pierwszego kota przez rok karmiłam Whiskasem xD To jest dno xDDD

Jak pisała Ines... pomożemy chetnie;)

No nie... ja karmiłam Puriną i byłam przekonana, że to bardzo dobra karma Wstyd

No właśnie chyba mam ochotę barfować Wesoly

Zabieram soę za lekturę! Bardzo Wam dziękuję Wesoly

Gdy jakieś pytanie się pojawi, zadam! Wesoly

Pozdrawiam:)

Ostatnio zmieniony przez Franek Dzbanek dnia Sob 10:04, 11 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

to ja tylko dodam spokojnie jak po kilku dniach ogarnie cie zwatpienie, ze wiesz mniej niz wiedziales na poczatku lub przerazisz sie ogromem informacjk to normalne :-). minie:-) nie panikuj, rob notatki i staraj sie czytac powoli w miare po kolei nie rzucaj sie od razu na wszystko :-). pozdrawiam

ines kilka opakowan puriny tez przytaegalam w miedzy czasie :-). ale akurat te byly darmowe :-). ale byl jeszcze felix marketowy :-). dopiero pozniej nastapil etap czytania etykiet:-)

Ostatnio zmieniony przez _Jadis_ dnia Sob 12:29, 11 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Hej! No i kot pojawił się wczoraj wreszcie w moim domu! Wesoly

Ogólnie jak na drugi dzień pobytu, ogarnięty jest bardzo Wesoly

. Tylko większość podróży po mieszkaniu jeszcze woli odbywać w moim towarzystwie. Samemu to nie bardzo. Sam zaszedł tylko do przedpokoju ;P Ale do rzeczy... Nie wiem, czy to ze względu na nowe miejsce, czy co, ale nie chce jeść za cholerę suchej karmy. Żarłem z saszetek też raczej gardzi. Dziś udało mi się go namówić do zjedzenia trochę Sheby, ale to dosłownie tylko trochę. Tak to wcina jedynie surową wołowinkę i nad nią się nawet nie zastanawia oraz sparzoną wrzątkiem pierś z kurczaka. Myślicie, że sucha karma jest nietknięta, bo kocio jest w nowym miejscu i tylko instynkt drapieżcy zmusza go do jedzenia surowego mięsa, czy może coś jest nie tak?

Pozdrawiam i z góry dzięki za każdą odpowiedź!

A tu fotku młodzieniaszka:

Ostatnio zmieniony przez Franek Dzbanek dnia Wto 23:06, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy

Ja po prostu sądzę , że masz wyjątkowo mądrego koteczka , który instynktownie wybiera to co bardziej mu służy i smakuje, wiec czemu tak sie upierasz na suche?

Mozna Ci tylko pozazdroscic Wesoly

Masz kociaka idealnego do przejsca na BARF Mruga

	_Jadis_ napisał:
	Ja po prostu sądzę , że masz wyjątkowo mądrego koteczka , który instynktownie wybiera to co bardziej mu służy i smakuje, wiec czemu tak sie upierasz na suche?

No bo na razie chcę mu podawać suche, bo tam jest najwięcej potrzebnych mu do prawidłowego rozwoju rzeczy Jezyk

no chyba, że zacznę mu żurawinkę lać ze słoiczka? Wesoly

Z resztą na razie znalazłem karmę bez zbóż z samym mięsem, tłuszczami, białkiem i warzywami i wolałbym jeszcze nie być jedynym dozownikiem witamin mojego kociuna. Bo za mały on jest, a ja jeszcze za mało wiem Jezyk