PIPPI - rude szczęście

Capsel lubi leżeć obok i jak ma ochotę na głaskanie to głośno daje o tym znać a z Buby zrobiła się ostatnio łasica - uwielbia leżeć na kolanach
ale i tak chciałabym jeszcze "córeczkę" Ya winkles

Piekny rudzielec... Heart

Ale zazdroszczę takiego kota co leży tak chętnie na kolanach

mój żaden tak nie chciał, ostatnio z dnia na dzień coraz bardziej chce mieć kotkę (kto by pomyślał, jeszcze mieisąc temu tylko kocury chodziły mi po głowie

)

I ja zazdroszczę nakolankowych kitek Rolling eyes

Moje lubią blisko, ale na kolanach nie. Ostatnio zaskoczyły mnie mocno, bo leżałam na kanapie i najpierw Simbuś przyszedł i położył się na mnie, a jak sobie poszedł, to Rosi przytuliła się i leżała tak dłuższy czas mrucząc Heart

Bałam się oddychać, żeby nie spłoszyć Wesoly

, Jolu to może się przemogą i będą przychodzić coraz częściej na mizianki kolankowe

Cudowna marchewkowa przytulaska.

Rude lubią śnieg...oj nie w naszym przypadku

Cudowne rudości

	Bazylia napisał:
	, Jolu to może się przemogą i będą przychodzić coraz częściej na mizianki kolankowe

Ciągle na to liczę, ze z czasem nawyki im się zmienią Rolling eyes

Śliczny rudzielec

Zauważyłam, że na naszym forum rudzielce zadają kłam wszystkim złym opiniom o rudych

[link widoczny dla zalogowanych]

Och, lubię, lubię rude!
Tylko moje rude nie pokłada się tak na kolanach Smutny

A pardon-pokłada: w busie i pociągu, czyli jak ma stresa. W domu czasem zarzuci łapki na kolanko i wtedy czuję się jak Jola

Mój trzeci kot to będzie chyba syberyjski rudzielec. Coraz bardziej przepadam.

Jezu, jaki.trzeci kot?!?!