Dzikus, czyli Naya MCO, oraz collie, Mattie & Zosia :)

Nasza ukochana maine coonka, Dzikus i jej nieustraszone wierne kompanki

Od lewej: Mattie (a oficjalnie: Ch.Pl,Mł.Ch.Pl, Mł.Zwyc.Kl. 2006 Akul Lakum od Mohtarów), niestrudzona sportsmenka, fanka dogfrisbee i jedna z niewielu przedsatwicielek rasy uprawiającej tę dyscyplinę psiego sportu, do tego szkolona w zakresie PT1, Obi i parę innych sztuczek się znajdzie, oraz Zoey (Miró Moja Pasja FCI), młokos i delikatna elfia dusza, która bardzo duuużo przeszła i jeszcze więcej udało jej się osiągnąć, z czego jestem bardzo dumna, również przeszła szkolenie PT i zna masę sztuczek. Oto dwie moje ukochane sunie owczarki szkockie collie długowłose, z naszej rodzinnej hodowli collie, Mojej Pasji FCI. To moje ulubione zdjęcie dziewczyn. Zosiunia jest przepiękną córcią naszej wyjątkowej Mattie, nie jest sunią hodowlaną, jak nam się marzyło, ze względu na dysplazję. Jest półtora roku po ciężkiej, ale udanej operacji, jest nieustannie od tamtej pory rehabilitowana, ma się świetnie i jest naszym (i Dzikusa) oczkiem w głowie.

...oraz Naya (Naya Kanga Joe Black*Pl) kicia maine coon, zwana w domu po prostu, Dzikus.

Dzikus lubi Zosię i pozwala jej na więcej niż Mattiuszce Rolling eyes

Kiedy Zosia była malutka i leżała w domowym szpitalu po operacji bioderek, Dzikus, razem z mamą - Mattie doglądały jej ze mną całymi dniami.

Na tym zdjęciu Dzikus ma 4 latka.

Ostatnio zmieniony przez NayaKanga dnia Nie 9:14, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz

Super zwierzaki

Wow!! Piękne psinki i oczywiście Dzikus!! Wesoly

Wspaniały zwierzyniec Wesoly

Dzikus rzezczywiście ma coś w wyrazie pyszczka- takiego trochę groźnego więc imię do niej pasuje. Piękna kocica - kawal kociego cialka
Piechy zachwycające .

Dzikus jest typową córcią swojego taty - Europa Championa - Asgard Waltan'a *Pl, jednego z największych kocurów MCO jakiego widziałam. Mamusia, Int.Ch. Darlene Lovin Bear* Cz, nieco delikatniejszej budowy, subtelna dziewczynka (o cudownym kremowym umaszczeniu). Prawdziwa indywidualistka. Dzikus dostała wypadkową przyjacielskiego charakteru taty, jego umaszczenie a indywidualizm mamy (aż za dużo... Snakeman

). Jest faktastyczną gadułą i potrafi całe wieczory spędzać na "rozmowach" ze mną, albo collakami Little thongue man

ale ciągle, nieodmiennie pozostaje Dzikusem...ale kontaktowym, nie przepada za noszeniem na rękach co prawda, ale pańci pozwala

Nie mogę się doczekać jej reakcji na ragusia...już zaczęłam studiować koci behawior, na wszelki wypadek. Dzikus lubi Zosię, która się z nią wychowała, akceptuję jej psie zaczepki ze spokojem, więc mam nadzieję, że koci towarzysz zostanie szybko i sprawnie zaakceptowany.

Dlaczego mnie tu jeszcze nie było ??? Straszne niedopatrzenie.

A tu same cudowności : odjazdowy " miałkun " no i te dwie przepiękne psie księżniczki.

Collie, to jedna z moich ulubionych, dużych ras.

Obie są cudownie słodkie na tym wspólnym zdjęciu.

A ja też gapa dopiero teraz wypatrzyłam...
Cudowności puchate, wszystkie !!!! Super!

DO SIEGO ROKU 2012
[link widoczny dla zalogowanych]