Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

Ile ja bym dała za to, aby moje zechciały się tak wylegiwać przytulone do siebie, jak na ostatnim zdjęciu. Ehh...

Jak pięknie

Szaliczki na sezon wybrane. Widzę, że szczególnie jeden z ich przypadł chłopakom do gustu, twarzowy szaliczek wybrali

Podoba mi się Wasza narzuta, muszę się rozejrzec za czymś podobnym, bo wydaje się że sierśc się za mocno jej nie czepia.

Emi ja nie polecam tego typu narzuty - kupiłam ją z myślą, że sierść nie będzie się czepiała i tak faktycznie jest ale jak ją wieczorem zdejmuję to całe futro po prostu fruwa w powietrzu i mam ją wszędzie Smutny

BaboJago - one bardzo rzadko tak leżą (czasem nawet się wzajemnie myją) wiec w takiej chwili zawsze staram się biec po aparat Wesoly

No to kociaste szaliczki wybrały , ale pasuje in bardzo . Maja gust chłopacy Ya winkles

przytulasy urocze

Aniu, dziękuję za tę serię zdjęć, właśnie uratowałaś mnie przed zjedzeniem słodyczy do kawy, bo po takiej dawce słodkości nie jest mi to już potrzebne.

koty zawsze bronią przed nadmiarem słodyczy w organizmie a jak ich urok osobisty nie pomaga to zawsze mogą stosować taktykę Capsla - wczoraj wskoczył nam na stolik i dokładnie wylizał ciastka, które miały być do kawy Wesoly

Wielkie futrzane kule, to myśl która zawsze przychodzi mi na ich widok. Słodkie kule.

Chłopcy z troską musieli sprawdzić, czy Twoje szale są równie ciepłe i efektowne, co ich. Ya winkles

A w linii "ognia", to koteczki zawsze umieją się ustawić albo kręcić. One chyba wyczuwają nasze wibracje jakieś, czy co.
Moje, to jak dzieci potrafią nawet podczas rozmowy na "linii wzroku" się ulokować. Rolling eyes

Śmiejemy się wtedy, że one muszą być w "centrumie uwagi"

Głaski dla cudownych

Capsel w szaliczku Heart

A Buba nawet bez szalika jak zwykle mnie zachwyca :-) U mnie Tamirka ostatnio wylizała kawałek napoleonki ale cóż to my dojadamy po kotach, a nie koty po nas ;-)

No co ja czytam?! Na koty zaczęłaś polować?

A co z MCO?
No wiesz...Skoro mąż się w zasadzie zgodził Jezyk

jakie tam polować - bezkrwawo było Wesoly

a jakbyś go zobaczyła, takiego cudnego rudasa w typie Wafla tylko z dłuższym włosem to pewnie też by ci serducho zapikało - ot taka miniatura MCO Wesoly

Mąż się w zasadzie zgodził bo chyba już się biedny nauczył, że może mieć własne zdanie pod warunkiem, że jest zgodny ze mną Wesoly

	Mgławica napisał:
	... Mąż się w zasadzie zgodził bo chyba już się biedny nauczył, że może mieć własne zdanie pod warunkiem, że jest zgodny ze mną

Mój TŻ odkąd pamiętam, zawsze w takich sytuacjach cytuje (tylko nie wiem za kim

), że:
"1. Kobiety zawsze mają rację.
2. Jeśli jednak nie mają, to... patrz punkt 1"

Po czym oczywiście lekko daje do zrozumienia, że... ma swoje zdanie (a właściwie małe zdanko).

ja w żartach mówię "wybieraj: zgodzisz się od razu czy po kłótni?" Wesoly

	Mgławica napisał:
	ja w żartach mówię "wybieraj: zgodzisz się od razu czy po kłótni?"

Będę musiała wypróbować w razie czego. To daje nadzieję, zwłaszcza w... beznadziei.

Dla takich chwil jak na ostatnim zdjęciu to moje mogłyby nawet całą kanapę zająć, a ja siedziałabym na ziemi Heart

Takie słodkości u Ciebie mieszkają, a szaliczki bardzo twarzowe

Widać, że koty mają swój dom i łaskawie pozwalają Wam korzystać z jego dobroci

bo dom należy do kotów, my tylko spłacamy kredyt Snakeman

ale taka jest prawda - wobec kotów mamy więcej wyrozumiałości i cierpliwości, bo trudno Rudemu robić awanturkę, że miski brudne w zlewie stoją

jesienne wieczory przypomniały kotom, że przecież jest rozeta i oczywiście o nią aktualnie są toczone największe wojny, chociaż czasem można też pokojowo w trójkę poleżeć Ya winkles

dzisiaj za to piękne słońce pozwoliło na wylegiwanie na balkonie

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Pią 11:15, 30 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz