Buba i Capsel-nasze spełnione marzenia... już za TM :(

Trzy lata to już spory kawałek czasu

już na pewno nie pamiętasz jak to było bez kotów. Aż chyba sobie to trudno wyobrazić, bo już po kilku dniach wydaje nam się, że one były z nami od zawsze Heart

wszystko z kotem, pod kota, dla kota...

ale my już nie umiemy inaczej

Super, że Capselek dobrze się miewa

Oby Capselek znosił bez rewelacji wprowadzane dodatki do diety. Wymiziaj mojego ulubieńca

Jak ten czas leci już trzy latka Wesoly

Uroczy duecik a rudości pewnie skradło nie jedno serducho Wesoly

. Dobre wieści , że Capselek wydobrzał.
Tak jak mówi Alonka
wszystko z kotem, pod kota, dla kota... zgadzam się w 100% Wesoly

wymyziaj piękności Wesoly

oj tak - życie dzieli się na "przed kotem" i "po kocie".. właściwie tego "przed" to już nie pamiętam

Czas przed kotem? A był w ogóle taki?

Dobrze, że Capsel wraca do formy Partyman

A Buba.... Buba jest, był i będzie cudowną rudością ( bez znaczenia czy długi, czy chudy Heart

)

Trzy lata z Rudziejstwem, to super sprawa, a minęły błyskawicznie. Partyman

Życie bez kotów to zdecydowanie czas stracony. One tyle nam mogą dać. Heart

Mizianki dla obu słodkich chłopaków.

Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Sob 22:22, 28 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz

To Twoje rude cudeńko, Aniu, złapało mnie za serducho od pierwszej chwili i niezmiennie nadal trzyma Heart

Jest dla mnie ideałem Heart

To już trzy lata??? Pamiętam ten dzień, kiedy przybył do Ciebie Twój wymarzony Rudasek. Jeszcze nie był wtedy Bubusiem, tylko Foxiem Wesoly

Jak ten czas szybko leci...
Życzę Wam jeszcze wielu, wielu cudownych lat razem!

Sto lat kochanie!
Ależ to już kawał chłopa Wesoly

Słooodziak!

ponieważ w tym roku wypadło nam ruszyć do Teściów to niestety koty zostają same w domu (rano i wieczorem ktoś do nich zajrzy)
Koty oczywiście czują, że jutro jedziemy.. łaszą się, miauczą a mi pęka serce bo jak mogę zostawić moje maluchy w pustym zimnym domu.. zabrać ich nie mogę bo nie lubią jeździć a zresztą i dla nas za dużo tam miejsca nie będzie, Mama też nie może ich wziąć bo zjedzie się rodzina/ brak miejsca/ stres dla kotów bo obce miejsce i nieznani ludzie...
tak więc zostawienie ich w domku to najlepsze rozwiązanie... ja najchętniej po prostu bym nie jechała ale nie mogę powiedzieć Mężowi żeby jechał sam..

i zrobiło się małe żalenie a ja życzenia miałam zamiar składać Mruga

tak wiec w imieniu moim i reszty Rodzinki życzymy zdrowych, radosnych Świąt..

Aniu, dla Was również wszystkiego naj naj. Spokoju i luzu w gronie rodzinnym. Tradycyjnie smacznego jajeczka, bo Dyngus to chyba w całej Polsce będzie mokry.
A kotkami się nie martw, lepiej im będzie w znanym domku, nawet sami, ale na starych zapachach niż w zatłoczonym nowym.
Pozdrawiam serdecznie, a chłopaki jak zawsze piękni

Wszystkiego dobrego! Oby czas z rodziną upłynął radośnie i w prawdziwie świątecznym nastroju

Kociastym opiekę zapewniłaś na pewno najlepszą. Wiem, jak to się serce kraje, gdy trzeba maluchy zostawić same, ale są sytuacje, gdy trzeba wybrać mniejsze zło. Poradzą sobie nieźle, pomyśl o ich radości, gdy zobaczą Was wracających do domu Wesoly

Ten różowy króliczek strasznie pasuje do jasnego futerka!
Wesołych świąt!

Urocze życzenia z panami kotami.

Wam też radosnych Świąt i udanego pobytu życzę.

Po powrocie koteczki Ci opowiedzą, jak spędziły swoje Święta.

Dziękuję, Wam życzę dobrych i spokojnych świąt Heart

Zaś Tobie - żeby czas na wyjeździe minął tak szybko, jak to możliwe Ya winkles