Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Złamany koci ząb

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Złamany koci ząb
Autor Wiadomość
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post Złamany koci ząb
Ostatnio oglądamy na Forum same kluski i puchatki naszych kociambrów, a ja chciałam się z Wami podzielić pewną sytuacją.

Dokładnie 15 sierpnia nasza Celina tak szalała z kotami, że złamała sobie górny kieł . Nikt nie widział całej sytuacji, tylko mąż słyszał, że coś łupnęło na podłogę i ... zapadła cisza. Kiedy przyszedł do pokoju Celinka przyszła i z pysia wypadł jej kawałek kła !!!! Kocury były przetraszone. Prawdopodobnie Celina albo jakoś skoczyła na szafkę, szafę , albo chciała przeskoczyć ze schodów na skróty. Nie wiadomo.
W każdym razie byłam przerażona. Od razu telefon do weta, do Niki... panika na całego.
Weterynarz spojrzał w paszczękę i stwierdził, że nie ma się czym przejmować, , że tak może sobie chodzić. Nieco uspokojona przyjechałam do domu, ale mimo zaufania do mojego weta zaczęłam jeszcze sprawdzać informację w internecie i w literaturze raczej fachowej. Oczywiście było napisane, że jak kot złamie zęba to trzeba szybko mu go usunąć, bo grozi to róznymi powikłaniami. No i znowu panika. Na Forum Miau wyczytałam informację o kocie Dorotki, który miał ząbek usuwany po złamamiu. I ona też mnie nastraszyła nieco. Dostałam kontakt do dobrego weta w Krakowie, ale ja kurka wodna ze Szczecina... Napisałam więc maila i ... w ciągu 2 godzin dostałam informację o wecie w Szczecinie godnym polecenia. Wiem, że polecany bo juz nieraz o nim czytałam... ale to na drugim końcu miasta.
Umówiłam się i .... rzeczywiście: słuchajcie, kiedy kotek nie ma uszkodzonej miazgi zęba nie trzeba go usuwać! Może tak sobie żyć. Trzeba jednak obserwować, czy nic się nie dzieje , czy kotek nie przekrzywia głowy w stronę uszkodzonego ząbka, czy dobrze je, czy ząbek nie robi się szary, czy jakiś ropień się nie zaczyna. Jeśli jednak po złamaniu zauważymy, ze ze środka zęba wypływa krew, no to znaczy, że został porządnie uszkodzony. I wtedy czas ma wielkie znaczenie. Trzeba zrobić zabieg , może będzie wystarczyć dokładne oczyszczenie i zaplombowanie ( u kota ) oczywiście w narkozie, albo w szczególnych przypadkach usunięcie ząbka.
Ważne jest , aby to zrobić w ciągu 48 godzin od momentu zdarzenia!

Celinka miała szczęście, diablica jedna, kieł ukruszył się skośnie, ale bezpiecznie... Partyman .
Nic jej się dziwnego nie dzieje, więc... dalej poluje na Bonifacka Guy with axe
Chciałam, abyście wiedzieli w razie co, bo szukanie na gwałt informacji i denerwowanie się to strata czasu.
Pon 19:00, 03 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Lili
Ekspert



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice/Bristol

Post
Bardzo piekne dzieki za opis. To zawsze przydatne Wesoly

Ale sie musialas strachu najesc. Nie slyszalam jeszcze takiej informacji z pierwszej reki. A swoja droga jak one musialy szalec, skoro az sobie pokruszyla zabek! To diablica Mruga
Pon 20:28, 03 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Bazylia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

Post
Czasem jest tak, że biegają jak przeciąg .
Nawet nie zdążysz rozpoznać kto za kim biegnie.
Do tej pory tak szaleją, ale Celinka juz bardziej ostrożna
( chociaż dalej dzikie wariactwo w niej siedzi ).

Strachu się najadłam, to prawda.
Całe szczęście, że dla kota dobrze się skończyło.
Pon 20:49, 03 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Ania
Pasjonat



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kedzierzyn-koźle

Post
Biedna Celinka,
Cieszę się,że wszystko dobrze sie skończyło
Pon 21:06, 03 Wrz 2007 Zobacz profil autora
Dominique
Raczkujący



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Re: Złamany koci ząb
Bazylia napisał:
Ostatnio oglądamy na Forum same kluski i puchatki naszych kociambrów, a ja chciałam się z Wami podzielić pewną sytuacją.

Dokładnie 15 sierpnia nasza Celina tak szalała z kotami, że złamała sobie górny kieł . Nikt nie widział całej sytuacji, tylko mąż słyszał, że coś łupnęło na podłogę i ... zapadła cisza. Kiedy przyszedł do pokoju Celinka przyszła i z pysia wypadł jej kawałek kła !!!! Kocury były przetraszone. Prawdopodobnie Celina albo jakoś skoczyła na szafkę, szafę , albo chciała przeskoczyć ze schodów na skróty. Nie wiadomo.
W każdym razie byłam przerażona. Od razu telefon do weta, do Niki... panika na całego.
Weterynarz spojrzał w paszczękę i stwierdził, że nie ma się czym przejmować, , że tak może sobie chodzić. Nieco uspokojona przyjechałam do domu, ale mimo zaufania do mojego weta zaczęłam jeszcze sprawdzać informację w internecie i w literaturze raczej fachowej. Oczywiście było napisane, że jak kot złamie zęba to trzeba szybko mu go usunąć, bo grozi to róznymi powikłaniami. No i znowu panika. Na Forum Miau wyczytałam informację o kocie Dorotki, który miał ząbek usuwany po złamamiu. I ona też mnie nastraszyła nieco. Dostałam kontakt do dobrego weta w Krakowie, ale ja kurka wodna ze Szczecina... Napisałam więc maila i ... w ciągu 2 godzin dostałam informację o wecie w Szczecinie godnym polecenia. Wiem, że polecany bo juz nieraz o nim czytałam... ale to na drugim końcu miasta.
Umówiłam się i .... rzeczywiście: słuchajcie, kiedy kotek nie ma uszkodzonej miazgi zęba nie trzeba go usuwać! Może tak sobie żyć. Trzeba jednak obserwować, czy nic się nie dzieje , czy kotek nie przekrzywia głowy w stronę uszkodzonego ząbka, czy dobrze je, czy ząbek nie robi się szary, czy jakiś ropień się nie zaczyna. Jeśli jednak po złamaniu zauważymy, ze ze środka zęba wypływa krew, no to znaczy, że został porządnie uszkodzony. I wtedy czas ma wielkie znaczenie. Trzeba zrobić zabieg , może będzie wystarczyć dokładne oczyszczenie i zaplombowanie ( u kota ) oczywiście w narkozie, albo w szczególnych przypadkach usunięcie ząbka.
Ważne jest , aby to zrobić w ciągu 48 godzin od momentu zdarzenia!

Celinka miała szczęście, diablica jedna, kieł ukruszył się skośnie, ale bezpiecznie... Partyman .
Nic jej się dziwnego nie dzieje, więc... dalej poluje na Bonifacka Guy with axe
Chciałam, abyście wiedzieli w razie co, bo szukanie na gwałt informacji i denerwowanie się to strata czasu.



Witam. Ja mam podobny problem, mieszkam w Uk. Mój kotek ułamał sobie kawałek kła podczas zabawy, ale dosłownie odrobinkę już jakiś czas temu, można powiedzieć że dosyć dawno, dziś byłam na szczepieniu i dowiedziałam się że powinnam usunąć mojemu pupilowi ząbek jestem w szoku. Czuję się podle że nie zdawałam sobie sprawy z tego, iż on może cierpieć przez ten cały czas odczuwać ból i dyskomfort, jednak decyzja weterynarza była chyba pochopna z mojego punktu widzenia chodzi też o kasę 300 funtów za usunięcie ząbka? Dzwoniłam przed chwilka do kliniki weterynaryjnej w Bielsko Białej i zasięgnęłam porady, powiedziano mi że jeśli kotek zachowuje się jak przed zdarzeniem je i bawi się normalnie to nie powodów do paniki i zamiast od razu usuwać ząbek lepiej dokładnie zbadać go endoskopowo czy kanał jest aby na pewno odsłonięty, być może da się go uratować. uff kamień z serca o mało nie urwał mi nogi Mruga
Śro 12:20, 03 Lip 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin