Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Zamienniki hodowlanych produktów
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Zamienniki hodowlanych produktów
Autor Wiadomość
EmiliA
Raczkujący



Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Zamienniki hodowlanych produktów
Witam serdecznie.

Wiem, że na forum jest wielu hodowców, którzy na pielęgnację kotka poświęcają naprawdę ogrom czasu i funduszy, niemniej jednak są to kotki zazwyczaj hodowlane, a zatem taka pielęgnacja jest im niezbędna.

Chciałam napisać w imieniu swoim, a takze osób, które posiadają kotki kolankowe, tudzież zwykłe dachowe królewicze i na pielęgnację kotka nie są w stanie poświęcić ogromnych sum.

Prosze, nie piszcie mi też tutaj, że jeśli kocham kota to powinnam mu zapewnić jak najlepszy byt, że jeśli nie mam na niego pieniędzy to nie powinnam w ogóle go kupować, ponieważ dokładnie zdaję sobie z tego sprawę. Niemniej jednak ufam, że pomożecie mi odnaleźć takie właśnie zamienniki, bo mimo tego, że kotek nie jest wystawowy można mu od czasu do czasu zafundować "profesjonalną" pielęgnację.



Zacznę od tego co już znalazłam. Nie będę walczyła, jeśli cos zanegujecie, wprost przeciwnie, wysłucham z pokorą i wprowadzę w życie rady.

karma:
zamiast Royala - Arion, Fitmin. Tej pierwszej nie mogę znaleźć składu procentowego, więc pomimo dobrych ocen tej karmy chciałam o nią zapytać.

pielęgnacja uszu i oczu - zamiast preparatów - borasol.

wybielacz do skarpet - puder z benka. Często dodają go do paczek.

szampon - hilton czy doktor Seidla? Tu jestem bezradna i totalnie zielona, przypomnę, że szampon jest dla kota praktycznie niewychodzącego, kolankowego, więc sensacji takze nie ma.



Znacie jeszcze jakieś zamienniki, których można bezpiecznie używać w celu opieki nad kotkiem? Myślę, ze to nakłoniłoby wiele osób do zmiany chociażby karmy z kitikota na cośkolwiek lepszego. Skok z 4% mięsa do 60% Acany to takze różnica w cenie, ale niektóre 30% są czasem nawet tańsze od sieciówek.
Śro 16:54, 02 Mar 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Jeśli chodzi o karmę to ja osobiście royala nie polecam.
Mam kotka na kolanka i Bajcik je w tej chwili karmę Boscha Sannabel Kitten lub Orijena.
Mokrą karmę dostaje saszetki Felixa - w zooplusie wychodzą naprawdę tanio, z lepszych kupuję almo nature, cosma itd. Ale oczywiście to nie jest reguła Ya winkles

Szampon znam dr Seidla -używałam go przy swoim psiaku więc myślę, że ok.

Preparatów do uszu nie używałam, nie mam na razie takiej potrzeby; wg weta Bajcika jeśli jest wszystko ok to nie ma potrzeby stosowania.

Pozdrawiam!!!
Śro 20:35, 02 Mar 2011 Zobacz profil autora
majast
Wyjadacz



Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Warszawy

Post
EmiliA napisał:
Wiem, że na forum jest wielu hodowców, którzy na pielęgnację kotka poświęcają naprawdę ogrom czasu i funduszy, niemniej jednak są to kotki zazwyczaj hodowlane, a zatem taka pielęgnacja jest im niezbędna.

Moim zdaniem jedyna większa różnica w pielęgnacji domowych pupili i kotów wystawowych to profesjonalne kosmetyki. Nakolankowiec kąpany w zwykłym szamponie może nie będzie miał tak pięknego futra jak kot wystawowy, ale nie odbije się to na jego zdrowiu i szczęściu.
Niestety nie polecę Ci konkretnych nazw produktów, bo raz, nie mam w kwestii kocich kosmetyków zbyt dużego doświadczenia, a dwa, to co świetnie się sprawdza przy jednym kocie, u innego może okazać się porażką. Dlatego hodowcy i wystawcy ekperymentują z rozmaitymi szamponami, pudrami itp. i w zależności od kota i typu jego futra stosują różne ich kombinacje.

Jednak uważam, że każdy kot (niezależnie od pochodzenia) zasługuje na wartościowe jedzonko. Kupowanie tanich karm to pozorna oszczędność, bo za jakiś czas pieniądze pójdą na weta. Nie zawsze to co drogie jest super - te modne karmy (jak Royal, Hill's) wcale nie mają najlepszego składu, a niezłą karmę (z dużą zawartością mięsa, a jak najmniejszą zbóż) można znaleźć w rozsądniejszej cenie.
Sprawdziłam - np. w krakvecie Taste Of The Wild w paczce 2,27 kg to 17,14 zł/kg (w większych jest taniej), natomiast wspomniany Arion w paczce 1,5 kg - 14,60 zł/kg. To tylko 2,5 zł różnicy, za to kot nie pożera kukurydzy, ryżu i innych zbóż, które i tak nie mają dla niego wartości odżywczych i są słabo przyswajalne.
Jeszcze lepszym wyjściem jest dieta BARF, zwłaszcza jeśli się znajdzie jakiś fajny, zaufany sklep mięsny - gdzieś na forum były już wyliczenia, ile kosztuje karmienie nim kota.

Tak więc jeśli miałabym na czymś oszczędzać, to prędzej na szamponach czy żwirku, a nie na karmie Ya winkles


edit: literówka


Ostatnio zmieniony przez majast dnia Czw 11:15, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Śro 23:13, 02 Mar 2011 Zobacz profil autora
Graża
Ekspert



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Post
w 100% podpisuję się pod zdaniem Majast
nie widzę powodu by nakolanowemu kotu wybielać skarpety czy go kąpać - jeśli kot nie wychodzi na zewnątrz jest mala szansa an to by się tak umorusal aby wymagal kąpieli. Można robić oszczędności na wielu rzeczach zastępując kosztowne zabawki wlasnoręcznymi , dorgi zwirek tańszym , rezygnując z kosmetyków, Jedyną rzeczą na której nie warto oszczędzać jest to od czego zależy kocie zdrowie - czyli na karmach. Te powinny byc wysokiej jakości
Śro 23:28, 02 Mar 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
A ja mam takie pytanko, czy jest jakaś karma, którą może jeść i mały kociak i dorosły kastrat? Jak już pisałam w swoim wątku, jeden podjada drugiemu. Frodo - kastrat ma Bosch Sanabelle Light i powiem szczerze to jedyna karma light, którą je z apetytem (podawałam mu wcześniej biomila), natomiast mały jest na biomilu kitten. Frodzio coraz mniej podjada małemu, ale za to maluszka złapałam na podjadaniu Bosch'a. Hodowca mi mówił, że nic mu nie będzie, ale jakoś nie do końca jestem przekonana. Jeśli chodzi o saszetki to moje kitki zajadają się gurmetem. Wiem, ze to purina i mogą być różne opinie, ale w nich są jak gdyby poszarpane kawałki mięska (nie pasztecik i nie kosteczki) i moje miśki po prostu szaleją za tym. Robiłam kiedyś eksperymenty z saszetkami i podawałam do różnych miseczek różne saszetki, zawsze poszły do gurmeta.

A tu jest skład. Może ktoś kto ma większe doświadczenie ocenić je . Z góry dziękuję.

Analiza składu

dziczyzna, warzywa saszetka 85g

białko 14%; olej 2,5%; popiół 2,2%; włókno 0,5%; wilgotność 79%; wit.A 1110IU/kg; wit.D3 140IU/kg; wit.E 10mg/k

kurczak saszetka 85g

białko 14%; olej 2,5%; popiół 2,2%; włókno 0,5%; wilgotność 79%; wit.A 1110IU/kg; wit.D3 140IU/kg; wit.E 10mg/k

pstrąg, szpinak saszetka 85g

białko 14%; olej 2,5%; popiół 2,2%; włókno 0,5%; wilgotność 79%; wit.A 1110IU/kg; wit.D3 140IU/kg; wit.E 10mg/k

wołowina, marchew saszetka 85g

białko 14%; olej 2,5%; popiół 2,2%; włókno 0,5%; wilgotność 79%; wit.A 1110IU/kg; wit.D3 140IU/kg; wit.E 10mg/k


Ostatnio zmieniony przez Agnieszka7714 dnia Czw 7:24, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Czw 7:20, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
Majast właśnie mnie zaskoczyłaś, bo zerknęłam Taste of the wild 2kg jest w tej samej cenie co Sanabelle Kitten a późniejsze są nawet droższe.
Więc chętnie spróbuję dla Bajcika Taste.

Zgadzam się z dziewczynami, że o ile można zastąpić kosmetyki tak jedzenie jest bardzo ważną sprawą. Bo to tak jak my byśmy jedli świństwa ciągle fast food co dziennie...zaspokoisz apetyt ale na krótko i nie zdrowo.
Nasze zwierzaki też zasługują, żeby dobrze się odżywiać a nie muszą to być "reklamowane" karmy typu Royal.


Ostatnio zmieniony przez Lindusia dnia Czw 8:20, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Czw 8:18, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
astonia
Ambitny



Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Post
Agnieszka7714 napisał:
A ja mam takie pytanko, czy jest jakaś karma, którą może jeść i mały kociak i dorosły kastrat?


Wydaje mi się, że Orijen nie ma ograniczenia wiekowego i ma zalecany skład jednak ja się zawiodłam na nim, bo Pysiek (birman moich rodziców) nią wzgardził Yellow_Light_Colorz_PDT_31
Czw 9:46, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Lindusia
Ekspert



Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

Post
astonia napisał:
Agnieszka7714 napisał:
A ja mam takie pytanko, czy jest jakaś karma, którą może jeść i mały kociak i dorosły kastrat?


Wydaje mi się, że Orijen nie ma ograniczenia wiekowego i ma zalecany skład jednak ja się zawiodłam na nim, bo Pysiek (birman moich rodziców) nią wzgardził Yellow_Light_Colorz_PDT_31


No tak, podobno Orijen mogą jeść i małe i starsze koteczki.
Ale u mnie Bajt raz ją, raz nie...
Czw 9:48, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
majast
Wyjadacz



Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Warszawy

Post
Orijen, Taste Of The Wild, Acana, Power Of Nature... Kilka by się znalazło Wesoly A Applaws dla kociąt różni się od tego z kurczakiem dla dorosłych praktycznie tylko ilością fosforu.
Wprowadzenie podziału na karmy dla kociąt, dorosłych, kastratów, seniorów itp. to często raczej zabieg marketingowy niż faktyczne różnice w składzie karmy.

Generalnie w kwestii kociego żywienia polecam forum Chatul ([link widoczny dla zalogowanych]) oraz wątki na forum miau - można znaleźć wiele przydatnych linków, a także analizy niektórych karm dostępnych na rynku:
cz I - [link widoczny dla zalogowanych]
(np. na pierwszej stronie jest analiza różnych rodzajów Royala)
cz II - [link widoczny dla zalogowanych]
(na pierwszej stronie analizy Orijena, Ziwipeak, Taste of The Wild, Applawsa, Power Of Nature)
cz III - [link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj kilka uwag o żywieniu kastratów i kotów z problemami urologicznymi:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez majast dnia Czw 11:48, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Czw 11:45, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Justine_Ch
Ambitny



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Karlino

Post
Wczoraj przeglądałam karmy na stronie internetowej sklepu świat karm. Orijen można podawać zarówno juniorowi jak i dorosłemu kotu itp. Opisany skład bardzo mi się spodobał. Jak skończy mi się 10kg Bosh Sanabelle to spróbuję Orijen, ale małą paczuszką - boję się, że Inebar wzgardzi tą karmą, tak jak pisalyście o Waszych kociastych. Zgadzam się ze zdaniem Majast - oszczędzać można na wielu rzeczch ale nie na karmie. Raz dałam Inusiowi spróbować karmę którą dostałam jako gratis do zamówienia i zwymiotował wszystko później. Byłam tak przestraszona i oczywiście żal mi było mojego synusia, że obiecałam sobie już więcej nie dawać mu do spróbowania takich "rewelacji".
Czw 11:53, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Tez przykładałam się do Orijena, ale czytałam, że kotki często mają luźniejsze kupsztalki. Mam na myśli tego orijena 7 ryb.
Czw 12:34, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
majast napisał:
Orijen, Taste Of The Wild, Acana, Power Of Nature... Kilka by się znalazło Wesoly A Applaws dla kociąt różni się od tego z kurczakiem dla dorosłych praktycznie tylko ilością fosforu.
Wprowadzenie podziału na karmy dla kociąt, dorosłych, kastratów, seniorów itp. to często raczej zabieg marketingowy niż faktyczne różnice w składzie karmy.

Generalnie w kwestii kociego żywienia polecam forum Chatul ([link widoczny dla zalogowanych]) oraz wątki na forum miau - można znaleźć wiele przydatnych linków, a także analizy niektórych karm dostępnych na rynku:
cz I - [link widoczny dla zalogowanych]
(np. na pierwszej stronie jest analiza różnych rodzajów Royala)
cz II - [link widoczny dla zalogowanych]
(na pierwszej stronie analizy Orijena, Ziwipeak, Taste of The Wild, Applawsa, Power Of Nature)
cz III - [link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj kilka uwag o żywieniu kastratów i kotów z problemami urologicznymi:
[link widoczny dla zalogowanych]


A możesz powiedzieć tak od "serca", którą karmę byś poleciła, bo jest ich tyle, ze trudno się zdecydować i na co tak na prawdę spojrzeć. Wiem, że ma to smakować kotu, ale od czego zacząć aby nie eksperymentować. Czy kociakowi można podać np. Applaws z kurczakiem i łososiem. Albo Taste of the Wild - Rocky Mountain Feline.
dostaję zawrotów głowy.
Podpowiedzcie coś jako bardziej doświadczone.
Czw 12:44, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
majast
Wyjadacz



Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Warszawy

Post
Jeśli chodzi o mojego Indiego, nigdy nie mieliśmy problemów z suchą karmą, je właściwie wszystko. Od kilku miesięcy jest to mieszanka Orijena i Taste of The Wild, wypróbowaliśmy też Orijena rybnego, Applawsa i na samym początku naszej znajomości kilka innych karm (np. Royal Canina dla młodych kastratów) - wszystko jadł w miarę chętnie. Żadnych sensacji kuwetowych nie odnotowałam - ale trzeba pamiętać, żeby karmy zmieniać powoli, mieszając starą z nową i stopniowo zmieniając proporcje.

Co innego z mokrym (zarówno z mięsem, jak i gotowymi mokrymi karmami) - na wiele rzeczy kręci nosem i tutaj muszę się pogimnastykować. Raz zje, innym razem powącha i odejdzie z niesmakiem Dlatego też nie przeszliśmy na razie na BARF-a.

Karmy polecane przez dagnes na Chatulu (np. Orijen, Applaws, ToTW, Power of Nature itp.) to są niezłe karmy i myślę, że spokojnie możesz je wypróbować, ale wiem, że nie wszystkim kotom przypadną one do gustu i słyszałam też o luźniejszych kupalach - to bardzo indywidualna sprawa. No i najbliżej ideału byłaby jednak dieta BARF.
Czw 13:37, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka
Ambitny



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

Post
Podpisuję się pod wszystkim co napisały dziewczyny, dobra karma to podstawa, tu nie można oszczędzić, bo efekt może być odwrotny, należy wszystko dokładnie przemyśleć.

Ale teraz chciałabym napisać coś na temat żwirku, którego używam:
[link widoczny dla zalogowanych]
jestem zadowolona ja i moje dwa futerka, taka paczka starcza na około 6-7 miesięcy, zatem osczędność jest duża, a najważniejsze to to, że można usuwać do toalety i naprawdę pochłania wszystkie zapachy - super, jedynym utrudniem było to, że troszkę się roznosił ale i temu sprostaliśmy, ponieważ zakupiłam super podkładkę do kuwety:
kuweta kryta:
[link widoczny dla zalogowanych]
podkładka:
[link widoczny dla zalogowanych]
naprawdę się sprawdziło, jestem zadowolona
Napisałam dużo na ten tematm, bo uwierzcie próbowałam różnych żwirków i wcale nie było to oszczędne jak by się mogło wydawać, używałam silikonowych - okropne, miał wystarczać na długo, nie sprawdziło się a przy tym niemiłosierny zapach z kuwety - brrrr, a producent zapewniał inaczej

Jeszcze jedno, jeśli chodzi o suchą karmę, to na początku łączyłam np. dwie, ale zauważyłam że po pewnym czasie karma nie jest już tak mocno atrakcyjna.
Teraz robię inaczej chłopcy mają np trzy rodzaje karm w oddzielnych miskach i teraz wiem która szybciej znika i jest dla nich smaczniejsza, ale zawsze przed zakupem dużych opakowań ( jest taniej ), kupuję mniejsze opakowania w celu przetestowania.
Moje chłopaki obecnie uwielbiają :
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli chodzi o mokre, to gust moich pyszczedeł jest wybredny i tu mamy problem, jak narazie uwielbiją :
[link widoczny dla zalogowanych]
Należy jednak pamiętać, że każdy kot ma inny gust i to od nas zależy co będzie w jego miseczce, ale należy pamiętać o tym, że zwierzęta też czują - kochajmy je !!! Heart Heart Heart
Czw 23:54, 03 Mar 2011 Zobacz profil autora
Agnieszka7714
Ekspert



Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Ten żwirek używam dla królika, natomiast kotom sypię benka, kwestia przyzwyczajenia, poza tym w hodowlach z których odbierałam kotki też był benek. Podkładkę przed kuwetą też stosuję, ale kupiłam wycieraczkę w Ikei za chyba 3 zł. Kociaki są szczęśliwe bo mogą dodatkowo podrapać sobie pazurkami, a i benek w 90% pozostaje na niej i nie roznosi się po przedpokoju. Kuweta to Bella Maxi, jest ogromna (dosłownie) i nie zamieniłabym jej na inną. Koty potrafią wejść do niej oba na raz i jeszcze mają miejsce .
Pią 8:28, 04 Mar 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin