Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
spis hodowli naszych kotków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
spis hodowli naszych kotków
Autor Wiadomość
Joanna N.
Ambitny



Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruksela

Post
wlasnie doczytalam z hodowli Happy Farm jest tez moj Elvis
Pon 13:43, 12 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Krysia
Początkujący



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Drogie panie, czy mogę prosić o polecenie hodowli ragusiów na Śląsku, gdzie można kupić kocurka bez wczesnej kastrcji? Oczywiście po dopełnieniu wszelkich formalności i tak zwanych okazji. Pytam szczególnie o małe domowe hodowle, gdzie koty są członkami rodziny. Pisząc to nie jest moim zamiarem urażenie kogokolwiek. Wesoly Zatem? Mogę liczyć na pomoc? Wesoly
Pon 19:40, 24 Paź 2016 Zobacz profil autora
anka0979
Ambitny



Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

Post
Witam i polecam hodowlę Pani Małgosi My Butterfly w Piekarach Śląskich.http://ragdoll-mybutterfly.pl/. Nie wiem co prawda jak wygląda sprawa z kastracją ,ale to już pewnie można dowiedzieć się podczas rozmowy telefonicznej. My u Pani Małgosi adoptowaliśmy naszą kochaną Akirkę .Gdy przekroczyłam z mężem próg mieszkania to byliśmy w szoku . Cudowne miejsce którego nie chciało się opuszczać . Cudowne koty , kocięta i właścicielka ,która bez wątpienia kocha swoje koty ,a hodowla to jej pasja. Nasza Akircia ma 3, 5 roku a pierwszego poranka u nas mimo lęku już przyszła do nas do łózka i domagała się pieszczot . Po dwóch tygodniach pobytu przestała się bać ,czeka na nas pod drzwiami jak wracamy do domu i zaraz trzeba wygłaskać brzusio naszej księzniczki Heart . Pani Małgosia gdy już zabieraliśmy kicie do domu płakała w końcu i mi popłynęły łzy ,moc wzruszeń wynikających z podejścia właścicielki hodowli do kotów . Jestem przekonana o tym , że gdyby koty nie były traktowane z miłością Akira nie zaakceptowała by nas tak szybko . Hodowla na pewno warta uwagi i godna polecenia .Pozdrawiam .


Ostatnio zmieniony przez anka0979 dnia Pon 20:20, 24 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Pon 20:17, 24 Paź 2016 Zobacz profil autora
Krysia
Początkujący



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziękuję. Ktoś jeszcze coś poleci? Wesoly
Wto 9:06, 25 Paź 2016 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
Teo cat - Świerklaniec. Mój Holmes jest z stamtąd - kot ma cudowny charakter, hodowca interesuje się jego losem, można odebrać kota niewykastrowanego - jednak trzeba doręczyć świadectwo kastracji. Koty z tej hodowli są raczej duże.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wto 11:42, 25 Paź 2016 Zobacz profil autora
Krysia
Początkujący



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Hodowla fajna ale na stronie wyraźnie jest napisane, że kocięta na kolanka wydawane po kastracji. Czyli jak to jest? Zmieniło się cos czy można się dogadać? Wesoly

A czy są na forum kocięta dostępne do rezerwowania i odbioru mniej więcej w grudniu, początek stycznia? Sorki, że tak dopytuję, ale mnie też maglują. Mruga Aha żeby nie było wątpliwości, kocie nie będzie prezentem pod choinkę a tym bardziej dla małego dziecka. Studentka wraz z narzeczonym, ale nie ja, Mruga zapragnęła ragdollka, póki co się doucza o rasie i wypytuje o wszystko, no i w rzeczonym czasie ma dużo wolnego i chciałaby go poświęcić maluszkowi. Wesoly Ja tylko pomagam szukać. Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Krysia dnia Wto 12:22, 25 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Wto 12:03, 25 Paź 2016 Zobacz profil autora
mar_eczka
Wyjadacz



Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Post
Szczerze mówiąc nie wiem (można zadzwonić i zapytać Pan Mariusz na pewno pomoże) jak ja kupowałam kota to kastrowaliśmy go sami - choć jak mam być szczera kastracja w hodowli to chyba lepszy pomysł - zwłaszcza u kotki bo u kocura to właściwe kosmetyczny zabieg i wychodzi też taniej bo hodowla ma zawsze preferencyjne ceny od weta który się nią opiekuje. Jest to też dobre rozwiązanie dla niedoświadczonych - mogą czegoś nie dopilnować a tak kotek po zabiegu na pewno będzie przez hodowcę doglądany.
Wto 14:10, 25 Paź 2016 Zobacz profil autora
elee
Początkujący



Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Dziwi mnie wymóg że kociak ma NIE byc po zabiegu kastracji...Dlaczego ??? Przecież to wygoda dla nowego opiekuna ...
Wto 13:48, 15 Lis 2016 Zobacz profil autora
MarTiTa
Pasjonat



Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielawa

Post
elee napisał:
Dziwi mnie wymóg że kociak ma NIE byc po zabiegu kastracji...Dlaczego ??? Przecież to wygoda dla nowego opiekuna ...
mnie też to dziwi to i wygoda i uniknięcie stresu dla opiekuna
Wto 14:14, 15 Lis 2016 Zobacz profil autora
Enola
Początkujący



Dołączył: 19 Paź 2014
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
MarTiTa napisał:
elee napisał:
Dziwi mnie wymóg że kociak ma NIE byc po zabiegu kastracji...Dlaczego ??? Przecież to wygoda dla nowego opiekuna ...
mnie też to dziwi to i wygoda i uniknięcie stresu dla opiekuna


A mnie to nie dziwi .
Sama też szukałam hodowli w której zakupię kota do kastracji , a nie po wczesnej kastracji . Uważam ,że hormony mają wpływ na rozwój tak młodego organizmu i lepiej dać mu szansę , przy czym mam na myśli kocura bo tylko ta płeć mnie interesowała .

Co do stresu , mamy z nim do czynienia na co dzień .
A i wygoda do mnie nie przemawia . Biorąc pod opiekę jakiekolwiek zwierzątko musimy się liczyć , że będą i cudne chwile ale i stres i łzy jak zwierzak będzie chorował .Każdy kiedyś zachoruje , zestarzeje się i zacznie niedomagać . Musimy się wtedy spiąć diagnozować , leczyć i pielęgnować aż do śmierci. Tego się nie uniknie i nie ma co głowę w piasek chować . Kiedyś będziemy musiały nasze zwierzątko pożegnać .

Uważam ,że problem tylko tkwi w tym żeby hodowca dobrze zweryfikował przyszły domek i kot nie trafił w ręce pseuducha , co wcale nie jest takie łatwe .

Niestety każdy kij ma dwa końce.
Sob 19:46, 26 Lis 2016 Zobacz profil autora
fillmeout
Ambitny



Dołączył: 19 Maj 2016
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzice/Łódź

Post
A ja całym sercem jestem za wczesną kastracją, ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów a dzięki temu znacznie ograniczone byłyby pseudohodowle. Dziś czytałam kolejną historię, jak kotek MCO był sprzedany, jak się okazało, pseudohodowli. Nie wnikając w szczegóły, nie przyniósł im potomstwa i był przerzucany jak śmieć od rodziny do rodziny, sikał gdzie popadnie, stał się agresywny (kto wie, czy jakiś człowiek go np. nie bił za siusianie po mieszkaniu?). Pan, który też ma swoją hodowlę, uratował go z rąk weterynarza, który właśnie miał poddać go eutanazji. Zajął się kotkiem, przyjął go pod swój dach, teraz walczy o jego zdrowie i uspokojenie go. Takie historie zawsze łamią mi serce i sprawiają, że marzę, aby ta wczesna kastracja była powszechniejsza.
Sob 20:22, 26 Lis 2016 Zobacz profil autora
miaukoaga
Ekspert



Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa

Post
Ja również jestem za całym sercem...i tylko w nielicznych przypadkach po weryfikacji mega bede puszczac kociaki bez kastracji...nie dam ich krzywdzić....po Torim mam obowiazek kastracji ....i cieszę się z tego po Roma i Riki też powinno się juz w umowach zawierać włąsnie takie klauzule i koniec....znamtakie przypadki studenci przeczytaj zekastracja zła i koniec......


Ostatnio zmieniony przez miaukoaga dnia Sob 23:37, 26 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Sob 20:56, 26 Lis 2016 Zobacz profil autora
elee
Początkujący



Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
... omg....czasem mam wrażenie że przyszli opiekunowie kociaków(pet) albo nie zaglebiaja się w temat wczesnej kastracji(choć 14/15tygodni to już nie jest wczesna kastracja) albo tylko dziko upieraja sie przy swoim ...albo porostu to pseudo Smutny myslę że jeszcze mnostwo wody upłynie zanim zmieni się tok myślenia ludzi...zreszta co tu się dziwić przeciętnemu opiekunowi pecika jak znam dziwne wywyody wetów na ten temat ....


Ostatnio zmieniony przez elee dnia Pon 11:38, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
Pon 11:26, 28 Lis 2016 Zobacz profil autora
Martek
Początkujący



Dołączył: 01 Lis 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Ale ja też spotkałam się z opinią weterynarza, że powinno się poczekać aż kociak ukończy 6 miesiąc, ponieważ nie wszystko jest już ukształtowane. Rozumiem, że tego nie słuchać i można się "uprzeć", że chcę to np zrobić w 4 miesiącu życia kociaka.
Pon 11:37, 28 Lis 2016 Zobacz profil autora
elee
Początkujący



Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
nawet mnie to nie dziwi Mruga łatwiej jest przeprowadzić zabieg na większym kociaku Mruga ja na Twoim miejscu nie "upierała" bym się ... może lepiej poszukać takiego weta , który robi wczesne zabiegi , aby miał pewną rękę do maluszka Wesoly to chłopczyk czy dziewczynka się szykuje do zabiegu ?


Ostatnio zmieniony przez elee dnia Pon 12:28, 28 Lis 2016, w całości zmieniany 4 razy
Pon 11:44, 28 Lis 2016 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » HODOWLA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
Strona 15 z 17

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin