Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
"KOT" styczeń 2008

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » Czytamy o KOT-ach :) Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
"KOT" styczeń 2008
Autor Wiadomość
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post "KOT" styczeń 2008
"KOT" - to w naszym domu lektura obowiązkowa Ya winkles

KOT-a czytają wszyscy domownicy i kazdy znaduje coś ciekawego dla siebie - nawet Marcelek ma swoj ulubiony dział "KOT i dziecko" Rolling eyes

A za sprawa Marcina Rybaka "fish", który systematycznie foci nasze futra, w każdym prawie numerze KOT-a, trafiamy na doskonale nam juz znane zdjęcia naszych domowników. W tym numerze, nasze rude malutkie ogonki, znalazły sie na kalendarzu 2008, a przy artykule o felinoterpaii nawet ja ściskam Gucia w jesiennej scenerii naszego ogrodu.
Wto 18:41, 22 Sty 2008 Zobacz profil autora
nika
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

Post
Olga Dziewulska (nasza forumowa "Lili"), napisała niezwykle ciekawy artykuł "Dla kogo hodujemy koty rasowe ?"

Pamiętacie zapewne wszyscy zamieszanie i ogrom negatywnych emocji jakie towarzyszyły powstawaniu, a właściwie w konsekwencji rozpadowi Ragi-Dagi ...
Jedni ( czyli np. ja , kajmira, lili) uważałyśmy, że do klubu rasy powinny być przyjmowane TYLKO koty z aktualnymi badaniami, na możliwe do zdiagnozowania choroby genetyczne : HCM i PKD - a inni , że jest to niepotrzebne i bezsensowne ograniczenie. Ostateczni nasze stanowiska tak się różniły, ze w tym składzie klub rasy nie powstał.

W tym miejscu warto chyba dodać, ze inna grupa miłośników i hodowców ragdolli podjęła się tego trudnego zadania i mamy w Polsce zarejestrowany Klub Rasy Ragdoll [link widoczny dla zalogowanych] , do którego może należeć każdy miłośnik rasy ragdoll i każdy hodowca ragdolli zarejestrowany w FIFe i zapewne w tym klubie nie będą wymagane, badania genetyczne kotów ani tez nie wystąpią inne ograniczenia przyjmowania członków klubu – czyli będzie to klub otwarty na wszystkich miłośników ragdolli.
Taka forma klubu ma oczywiście wiele dobrych stron i taki klub rasy jest niezwykle potrzebny w Polsce i cieszę się, ze znaleźli się ludzie, którzy taki klub utworzyli. Moim jednak marzeniem jest nadal klub rasy ukierunkowany głównie na dobro danej rasy, a nie tylko na dobro ich członków – i o tym w swoim artykule pisze właśnie "Lili"


a dla tych co nie przeczytali tego artykuły, zamieszczam go ponizej:

----------------------------------------------------------------------------------------

Dla kogo właściwie hodujemy koty rasowe?

„Klub jest organizacją KONTROLUJĄCĄ hodowców”
Po prostu ręce mi opadły po takiej odpowiedzi na kolejną moją próbę wskrzeszenia klubu rasy, na jednym z forów internetowych. Godziny jakie spędziłam na tłumaczeniu ludziom dlaczego warto stworzyć taki klub, łzy jakie z powodu porażek wylałam i tysiące słów zapisane w mailach z innymi miłośnikami – wszystko sprowadzone do tego jednego zdania. Stworzenie klubu rasy to droga przez mękę – wie każdy, który klub zakładał lub próbował założyć. Trzeba też być gotowym na kubły zimnej wody na ostudzenie entuzjazmu. Mnie taki kubeł przyniósł jednak małe, ale warte uwagi olśnienie. Problemem klubu rasy jest problem istoty hodowli. Bo owszem klub jest organizacją kontrolującą hodowców, ale ta kontrola służy… No właśnie – czemu albo komu powinna służyć hodowla zwierząt rasowych? Dla kogo tak naprawdę jest hodowla?

Bardzo chciałabym na wstępie móc powiedzieć, iż oczywiście hodowla nie służy zyskom materialnym i finansowym. Niestety, wszyscy słyszeliśmy o słynnych „pseudo-hodowcach”, czyli ludziach nastawionych tylko i wyłącznie na zysk, nie liczących się z zasadami
i regulaminami. O ludziach „produkujących” kocięta czy szczenięta. To grupa najczęściej niekontrolowana przez żadne instytucje, ze względu na brak członkostwa w takowych. Trudno ich zajęcie nazwać „hodowlą”, a ich zwierzęta nie posiadają rodowodów, nie możemy więc mówić o „rasach”. Wydawałoby się zatem, iż wszyscy członkowie zrzeszeni
w organizacjach takich jak FIFe czy FCI będą ludźmi, których złączyła ta sama idea –
idea hodowli. Jednak doświadczenie pokazuje, że wśród tej grupy, grupy, która sama zwie się hodowcami i bardzo często również miłośnikami danej rasy istnieją diametralne różnice w sposobie postrzegania owej idei.

Warto przypomnieć kilka zasad ogólnych przyjętych przez organizacje zrzeszające miłośników i hodowców kotów i psów rasowych. Według Polskiego Związku Kynologicznego „celem hodowli jest doskonalenie poszczególnych ras psów pod względem cech fizycznych, psychicznych i użytkowych z uwzględnieniem podstaw naukowych”.
Mimo, ze FIFe nie definiuje celu hodowli kotów rasowych w swoim regulaminie,
to ta definicja wydaje się właściwą i uwzględniającą kwestie moralne hodowli również
w przypadku hodowli kotów i wszystkich innych zwierząt rasowych.
Ten cel hodowli jest tym, o czym bardzo często jednak zapominamy. Sugeruje on również, iż hodowla nie jest przede wszystkim skupiona na ludziach. Oni się nią zajmują, jednak ich własny interes materialny nie jest wspomniany.
Wspomniane jest za to doskonalenie cech hodowanych zwierząt. Cechy te oczywiście określa wzorzec i to w nim należy szukać wskazówek dotyczących hodowli konkretnej rasy.
A wszystko to pokazuje, że centralnym obiektem hodowli, i zarówno „obiektem”, któremu ona służy jest … hodowany kot lub pies. To jego wygląd, charakter i zdrowie powinny być priorytetem dla wszystkich hodowców. Oczywiste? Brzmi banalnie? Poniższy przykład pokazuje, że nie zawsze.

Jestem uczestniczką kilku forów internetowych dotyczących posiadania (we wszystkich jego aspektach) zwierząt rasowych. W dyskusji na temat tworzenia klubu rasy kotów na jednym z owych forów poruszono kwestię obowiązkowych badań dla wszystkich kotów hodowlanych w klubie. Temat ten wywołał co najmniej małą, wiosenną burzę. Szybko przekonałam się, że niektórzy uczestnicy forum, będący równocześnie hodowcami nie zgodziliby się na wprowadzenie obowiązku przeprowadzenia badań kontrolnych, takich jak badanie na HCM. Najczęściej pojawiającym się przeciwko badaniom argumentem było: „hodowcy nie widzą takiej potrzeby”. Czy jednak takie badanie nie zwiększa wiedzy o danym kocie? Może ono wykazać nie zauważone wcześniej wady – chorobę serca, która nie powinna, według ogółem przyjętych założeń hodowli, być przekazana dalej, ponieważ nie doskonali rasy. Co więcej – pogarsza ją od strony zdrowotnej. Przecież trudno chorego osobnika nazwać „udoskonaleniem”. Mimo drążenia tematu niestety nie udało mi się otrzymać żadnych głosów popartych merytorycznymi argumentami. Ktoś nawet rzucił „Jak nie wiadomo o co chodzi,
to chodzi o pieniądze”.
Ta smutna prawda pokazuje jak różnie widzimy hodowle. Niektórzy hodowcy, ci nie widzący potrzeby obowiązkowych badań, zadaje się że zapomnieli iż nie hodują kotów dla siebie
a dla … samych kotów. Pieniądze powinny być ostatnim powodem hodowania.
Zdrowie kota powinno zawsze być stawiane ponad finanse.

Ważnym elementem tej hodowlanej układanki jest również nabywca zwierząt rasowych. Przyszły właściciel kota niejako tworzy rynek – bez niego najpewniej pozostałoby niewielu hodowców, bo jak wiadomo - popyt kształtuje podaż. Warto o tym pamiętać i nie zbywać trudnych pytań ciekawskich, przyszłych właścicieli zdaniem typu „o ile mi wiadomo jeszcze nie zaczęli państwo hodowli, czyli nie macie państwo pojęcia o złożoności problemu”.
To przyszły właściciel w dużej części wpływa na jakość hodowli i jego podejście ma ogromne znaczenie dla hodowcy. Im więcej będzie wymagał potencjalny nabywca,
tym wyższy będzie standard hodowli. Zwierzęta będą piękniejsze, o lepszym charakterze i lepszym zdrowiu. Jednak jego rola również obraca się wokół kociąt czy szczeniąt jakie nabywa. W układzie idealnym przyszłemu właścicielowi zależy na tych cechach i przez to ulepsza rasę. To po raz kolejny pokazuje nam, iż celem dla hodowli nie są wcale hodowcy, nie są nimi właściciele - oni są zaledwie bazą i fundamentami bez których instytucja hodowli nie istniałaby w ogóle, ale to nie one są centralnym jej punktem. W hodowli centralnym punktem i sensem jest dobro samych zwierząt, a przez to dobro całej rasy.

Często słyszę „świata nie zmienisz”. I takie podejście wzbudza we mnie żal dla wypowiadających je pesymistów. To my - ludzie, hodowcy, właściciele swoim podejściem
do hodowli pokazujemy, jaki jest nasz stosunek do zwierząt. Tylko my możemy go zmienić, bo tylko od nas on zależy. Jeśli ktoś decyduje się na stworzenie organizacji która „kontroluje hodowców” ci nie powinni się oburzać, tylko zastanowić nad tym, dla kogo tak właściwie hodują te piękne, rasowe stworzenia. Kontrola nie musi koniecznie oznaczać ograniczeń, a jeśli tak jest to może warto przypomnieć sobie, iż hodujemy w ostatniej kolejności dla siebie. W pierwszej – dla samej rasy. Dla idei. A idea, jak sama nazwa wskazuje wymaga idealizmu. Doskonalenia. I tego życzę wszystkim hodowcom, przyszłym właścicielom, miłośnikom i przede wszystkim Rasom, bo to wszystko dla nich!



Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 18:43, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Wto 18:41, 22 Sty 2008 Zobacz profil autora
natitasha
Ambitny



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław/Sopot

Post
Tekst napisany przez Lili jest bardzo poruszający, dziwię się, że dopiero teraz na niego trafiłam Dziwi mnie też trochę, że nikt nie skomentował tego artykułu. Z drugiej jednak strony jest na tyle podniosły i kontrowersyjny, że może nikt nie chciał wywołać burzy... Artykuł jest już dość stary, jak zauważyłam i jestem ciekawa czy coś w tej kwestii się zmieniło? Chodzi mi o obowiązkowe badania kotów rasowych?
Pią 20:49, 10 Lip 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » Czytamy o KOT-ach :) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin