Powtórka z kichania

Indy od wtorku znowu kicha

NA początku jak go przywieźliśmy z hodowli w marcu też miał taki problem.Próbowaliśmy wówczas zmiany żwirku i podawałam Scanomune ale bez jakichś większych rezultatów.Po około miesiącu kichnie samoistnie ustało,a teraz wróciło.Stało się to dzień po wizycie u weta w celu zdjęcia szwów po kastracji i kilka dni po rozpoczęciu sezonu grzewczego .Zastanawiam się czy np.przeziębił się w trakcie wizyty u weta czy raczej przeszkadza mu suche powietrze z kaloryferów.Czy któraś z was zetknęła się z czymś takim, jakąś reakcją na zbyt suche powietrze?Dodam,że poza tym,nie ma żadnych innych objawów, brak katarku i wydzieliny z noska, tylko pojedyncze kichnięcia kilkanaście razy dziennie.Nie zmienialiśmy tez żwirku ani nic nowego nie pojawiło się w mieszkaniu.Staram się nie podkręcać zbytnio kaloryferów ,powiesiłam też na nich pojemniczki z wodą, suszę pranie w mieszkaniu, ale powietrze chyba i tak jest przesuszone, mnie się nawet włosy elektryzują. Carloskowi nic nie dolega,ale Indy zawsze był delikatniejszy.Macie jakiś pomysł co to może być?Nie chcę go od razu ciągać do weta i szpikować antybiotykami.

Jak nie ma innych objawów, to prawdopodobnie kaloryfer. Przy sezonie grzewczym kurz unosi się bardziej nad podłogą, może to też być winowajca kichania.

Aga ma rację.

Staraj się jeśli to możliwe bardzo często przecierać podłogi na wilgotno.

Możesz na porapetech nad kaloryferami stawiać specjalne tacki z wodą, bo one odparowują z dużej powierzchni, więc więcej. ( mogą być nawet takie, jak od wiszących suszarek na naczynia)

Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Sob 20:39, 22 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

Podłogi przecieram na mokro,kurze wycieram na bieżąco, niestety nie mogę nic ustawić na parapecie bo są bardzo wąskie i w dodatku oba kocurki po nich harcują.Na razie kichawka bez mian

Może spróbuj podać mu jakieś witaminki na podniesienie odporności. Nie chcę gdybać bo każdy kot jest inny, poza tym piszesz, że nie ma innych objawów. U nas dodatkowo łzawiły i ropiały oczka, teraz pojawił się delikatny katarek. Ale mój Frodo ma herpes wirusa. Twój może być lekko przeziębiony.

Fox kicha od czasu do czasu może to od kurzu bo mamy panele a on wczołguje się pod narożnik i troszkę kurzu tam na pewno jest. ale dodatkowo jeszcze oddycha jakby "przez nos" - tak jak człowiek z katarem. nie ma żadnej wydzieliny wiec nie wiem czy iść do weta na kontrolę?
byliśmy u weta w poniedziałek i było wszystko w porządku ale na dworze trochę wiało wiec może kotek się przeziębił?

Moja Fionka też kicha, najczęściej rano i po piciu wody. Kaloryfer jeszcze nie grzeje, więc to nie z ogrzewania .Sama nie wiem czemu (