7,8/06/2014 Kraków

Wiem, żartowałam sobie. Ale może jeszcze kiedyś będzie Ci dane wystawić kota Ya winkles

Ja bardzo bym chciała zawitać z Aurelką, ale babrze jej się trądzik na bródce. No ale jest jeszcze trochę czasu, może uda się doprowadzić ją do porządku. Jeśli będziemy, to prawdopodobnie na jeden dzień (mam w Krakowie babcię, ale jakbym do niej przyszła na noc z Aurelką, to bym razem z nią wyleciała przez okno).

Hahaha

W sumie Dalie i siebie moge wystawic przed hala wisly Wesoly

A co do noclegu to mozemy cos pomyslec. Popytam znajomych

Kilka fajnych rzeczy dzieje się w ten weekend w Kraku. Dlatego Bardzo intensywnie rozważam tę wystawę. Jezyk

Tylko nocleg muszę skombinować. Wesoly

Aurelcia jest na dobrej drodze, by się w końcu powystawiać. Ale ciii! Żeby nie zapeszyć Wesoly

A ja tak ramach wyjaśnienia:

Oczywiście jeśli byłabym, to bez kota.
Sammy chyba nie ma uprawnień, by być wystawianym. Wesoly

Marla, wystarczy zgoda hodowcy na piśmie jakby co:)

Ja chyba też zawitam.

	solea napisał:
	Marla, wystarczy zgoda hodowcy na piśmie jakby co:)

Mam podejrzenie, że Sammi ma bardzo drobniutkie błędy w umaszczeniu. Rolling eyes

A jakby co, to celowałabym w bardziej lokalne wystawy. Biedak by mi się wykończył podczas tych 8h w pociągu. Mruga

Ciekawi mnie ile osób spoza Kraka chciałoby być na dwa dni. Można by się ugadać i skombinować hostel. Im więcej x-osobowe pokoje tym taniej wychodzi na łebka.

	Cytat:
	Ciekawi mnie ile osób spoza Kraka chciałoby być na dwa dni. Można by się ugadać i skombinować hostel. Im więcej x-osobowe pokoje tym taniej wychodzi na łebka.

To jest niezły pomysł. Może też bym się skusiła, jeśli nie przeszkadzałoby Wam (i właścicielom hostelu) towarzystwo Aurelki

Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Pon 22:58, 28 Kwi 2014, w całości zmieniany 3 razy

Ines wątpię byś na tym forum znalazła osobę, która miałaby coś przeciwko Aurelce w pokoju.

A hosteli akceptujących zwierzęta jest na pewno dużo. Mruga

Hej. Tak rozmawiałyśmy dziś z Dalią, że skoro w Krakowie będzie taka prężna ekipa, to może po wystawie wyskoczymy na jakieś integracyjne piwo/ kawę/herbatę, czy co kto tam lubi? Są chętni, czy mamy rezerwować stolik dwuosobowy? Mruga

You have my sword.

Mnie chyba nie będzie Smutny

bródka goi się, ale za wolno. Lewa strona jest już w zasadzie ok, ale po prawej wciąż jest kilka widocznych strupków... A tak chciałam jechać. Chyba sama siebie wystawię!!!

Sobota czy niedziela? Kiedy kto będzie? Umawiamy się na konkretny dzień?

I co z tą kawą/herbatą/piwem, o ktorym wpomniała solea?

(To już za 3 tygodnie, więc musimy sie zorganizować jak coś Ya winkles

)

Ja proponuje sobote Mruga

Bedzie mozna w niedziele wrocic do normalnosci po naszych szalenstwach Wesoly