Chyba jednak nie pojedziemy... choć wszystko juz przygotowane
życie jednego kociaka Aury wisi na włosku i nie mam prawa w takiej sytyacji wyjezdzac na trzy dni. Malenstwo ma 2 tygodnie, problemy z oddychaniem, przestało ssać i ...jest naprawde źle.
tak mi smutno.....
Czw 21:33, 29 Sty 2009
Bazylia Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach