drapanie mebli

nie znalazłam wątku na ten temat a mam problem - Buba zamiast jak zawsze drapać drapak tak od dwóch tygodni wyżywa się na kanapie - od razu zaznaczę, że ma obcięte pazury ale dla skórzanej kanapy nie robi to różnicy - zostają rysy
ile się dało tyle obłożyliśmy kocami ale zostają jeszcze oparcia na których bardzo wygodnie mu się rozciąga

niby wolę kota od kanapy ale kanapa jest całkiem nowa i mogłaby jeszcze posłużyć choć trochę (jeszcze nie zdążyliśmy nawet zrobić parapetówki w domu a kanapa za chwilę będzie do wymiany

)

oczywiście jak go złapię na tym incydencie to zanoszę na drapak i demonstruje do czego służy ale do drapania kanapy najlepiej nadają się godziny nocne

popryskać jakimś płynem na odstraszenie kota? ale martwię się, że przestanie przychodzić na kolana jak będę siedzieć na kanapie

próbowałam sposobu z celofanem (chyba kiedyś kociamama o tym pisała ale nie bardzo chce się trzymać mebla)

help..

Oklej taśmą dwustronnie klejącą. U nas na Racuszka to świetnie działa.
Na Imbira gorzej, ale on jest wyjątkowo uparty. Mruga

Ja bym sprobowala popsikac kanape jakims sprayem zniechecajacym i moze drapak czyms zachecajacym Ya winkles

a moze slupek do drapania ma jakos wcisniety miedzy meble, albo mu kupic jakas tania zabawke do drapania tj jakas mate czy cos.. (zeby uatrakcyjnic) hm... mialam z tym nie raz u mnie w domu problem, zwlaszcza z wczesnijszymi kotami ale konczylo sie zawsze zniszczeniem mebla (ale nigdy nie uzywalismy zadnych preparatow, wogole mialam wtedy troche inna swiadomosc apropo kocich produktow Ya winkles

)

u mnie Haun uporczywie (jak byl maly) mial scianke wspinaczkowa na siateczkowym oparciu mojego fotela

i nie wolno nic nie dawalo wiec nalozylam na oparcie wielka torbe papierowa i byla ona tam z miesiac (strasznie mnie wkurzala, bo moj kazdy ruch szelescil

), potem juz nie wytrzymywalam z nia

i zdjelam, ale nawyk kota nie powrocil Partyman

no ale kanapa do worka papierowego sie nie zmiesci

- moze sprobowac przynajmniej na noc i jak was nie ma przykrywac kanape jakas folia czy wielka plachta zeby lobuz nie mial do niej dostepu Rolling eyes

	Smużka napisał:
	Oklej taśmą dwustronnie klejącą. U nas na Racuszka to świetnie działa. Na Imbira gorzej, ale on jest wyjątkowo uparty.

ale potem po taśmie nie zostaną ślady?

a jak myślicie - może to mieć związek z faktem, że Capsel nie jest jeszcze wykastrowany? może mały zaczął dojrzewać i Buba znaczy swój teren bo poczuł się zagrożony jajecznym samcem ?

Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Pią 13:28, 22 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nie wiem, czy będą ślady. Ja ją stosuję tylko na drewnianych półkach, na których nie chce widzieć kotów.
Możesz oprzeć jakąś tekturę z taśmą. Albo odwrotnie. Deskę obitą wykładziną, żeby ją sobie drapali. Z czasem można będzie ją przesunąć w inne miejsce i może nadal będą ją woleli od kanapy.

Tak sobie głośno myślę.

hmm.. moze faktycznie ciachnac juz Capsla - w koncu ma juz ponad 8 miesiecy Ya winkles

i wtedy zobaczysz czy to cos zmieni

moze Capsel sobie oznaczyl drapak - idac tym torem myslenia....

	Konstancja napisał:
	hmm.. moze faktycznie ciachnac juz Capsla - w koncu ma juz ponad 8 miesiecy i wtedy zobaczysz czy to cos zmieni moze Capsel sobie oznaczyl drapak - idac tym torem myslenia....

miał być ciachany w tą sobotę ale znowu jakieś problemy pokarmowe się przyplątały -może to wina Acany bo właśnie ją wprowadzamy ale musieliśmy przełożyć zabieg

Buba ma jeszcze dużo możliwości - mały drapaczek, matę i wykładzinę ale jak widać kanapa najlepiej mu służy Ya winkles

spróbuję z tekturką i taśmą dwustronną

Myślę, że to Capselek jest winny i jego hormony. Spróbuj z taśmą, chociaż jeżeli kanapa jest z miękkiej skórki to mogą pozostać ślady

. A Bubuś stara się coś Ci przekazać.

Moje łobuzy drapią bok kanapy. Zrobiłam więc na niego "pokrowiec" z folii i założyłam. Kiedy jest pokrowiec, nie drapią. Ale kiedy zdjęłam, znów zaczęły drapać, więc ponownie okryłam. Pewnie musi dłużej tak być, że oduczyły się całkiem.

Ja jeden fotel postawiłam w innym pokoju, służy jako dodatkowy drapak.
Niech się wyżywają.
Ten podrapany na maksa obiłam alcantarą i efekt super. Zero drapania bo pazury się tu wbić nie mogą Wesoly

No właśnie moja kanapa, której bok tak lubią jest obita alcantrą, co im wcale nie przeszkadza

No co Ty ? Wesoly

My zmieniliśmy kanapę właśnie na alcantarę i fotel obiłam i pazurów już nie wbijają.
Spryciule te Twoje kociaste Wesoly

Powiem więcej, to ich ulubiony mebel do drapania

obicie chwilowo nie wchodzi w grę, rozważam zakup małego słupka u rufiego, może to coś zmieni
no i Capsel w sobotę pojedzie do weta

Mgławica - a używasz jeszcze tych tekturowych drapaków z zooplusa? Może taką tekturkę położysz obok kanapy?