Przegląd tematu
Autor Wiadomość
anula
PostWysłany: Pon 13:39, 22 Sty 2018    Temat postu:

myślę, że jeśli jakaś karma jest przez kota odrzucana, to nie warto od razu z niej rezygnować, można spróbować tej samej marki, ale innych smaków.
U mnie catz finefood króluje, koty go uwielbiają, ale tylko wybrane smaki. No ale to kwestia indywidualna kociaka
Gość
PostWysłany: Pon 13:38, 22 Sty 2018    Temat postu:

myślę, że jeśli jakaś karma jest przez kota odrzucana, to nie warto od razu z niej rezygnować, można spróbować tej samej marki, ale innych smaków.
U mnie catz finefood króluje, koty go uwielbiają, ale tylko wybrane smaki. No ale to kwestia indywidualna kociaka Wesoly
oLay
PostWysłany: Nie 16:32, 17 Gru 2017    Temat postu:

Ja mieszam zazwyczaj 1-2:7. Jak tylko Finefood wyczują, jest bunt. Zobaczymy jak będą reagowały na Mac‘sa. Paczka juz do nas idzie, razem z sucha karma power od nature Wesoly
Natalijka
PostWysłany: Nie 13:10, 17 Gru 2017    Temat postu:

Ja próbowałam dalej i schowałam suche w miejscach, do których kot nie miał dostępu. W jakiej proporcji mieszasz z Shebą? Osobiście nie miałam jakichś wielkich problemów z przestawianiem, chociaż kot uwielbial suche i jak miałby do wyboru, to na pewno do dziś by suche jadł. Historie przestawiania są różne, niektóre dziewczyny mieszały najpierw w proporcji 1:7 (1 łyżeczka np. Mac's a 7 poprzedniej karmy), po tygodniu 2:6 i tak dalej, chodziło głównie o to, żeby nauczyć kota nowego smaku. Karmy uzupełniające to karmy, które nie mają wszystkich potrzebnych kotu składników i nie mogą być podstawą kociego jadłospisu. Te z linka z grupy "dobre" mogą być podawane jako "smaczek", ja podaję 2 razy w tygodniu, zazwyczaj zamiast mięsa i dzielę saszetkę na 2 porcje, bo u nas niestety po zjedzeniu całej na raz kupa zazwyczaj była luzniejsza. Jak zaskoczą, że uzupełniające są fajne, to jak najbardziej możesz im dosmaczać mokrą karmę bytową tą uzupełniającą, która im smakuje (ja tak robię do dziś, jak są grymasy przy puszkach).
Na kłaczki nigdy nie stosowałam żadnych past, chrupek ani nic takiego, mój kot bardzo rzadko zwraca kłaka (w przeciągu roku może ze 4 razy), najczęściej ten kłak wychodzi mu "tyłem", w kupie. Kupiłam na zooplusie trawę Trixie i sama raz na tydzień- 10 dni wysiewam. We wszystkie smaczki też zaopatruję się w zooplusie, bo tak mi najwygodniej- głownie Cosma Snackies, Catz Finefood Meatz, Applaws ma też fajne kawałki tuńczyka i makreli pakowane próżniowo. Jak masz suszarkę do grzybów, to możesz smaczki zrobić sama, z chudego mięsa. Bierzesz np. filet z piersi indyka, kawałek chudej wołowinki (np. ligawa), rybkę (ja suszę dorsza, bo mam dostęp do takiego prosto od rybaka), kroisz w małą kostkę albo w cienkie paski i suszysz aż będzie twarde. Tłustsze mięsa niestety nie wytrzymają tak długo "leżakowania" po suszeniu, bo tłuszcz dość szybko jełczeje. Co do reszty się nie wypowiem, bo zawsze wydawało mi się, że jak kotu nic nie jest (w sensie nie ma niedoborów, alergii, sierść się nie sypie itp. i ma badania krwi w porządku) to nie ma potrzeby podawania chrupek witaminowych itp., jakoś nie mam do nich zaufania, bo większość, której skład oglądałam to były głównie jakieś "produkty uboczne", cukier albo jakieś inne oleje roślinne, ale tak jak mówię- nie znam się, więc może ktoś mądrzejszy coś podpowie.
oLay
PostWysłany: Nie 7:47, 17 Gru 2017    Temat postu:

Natalijka, dziękuje za porady, skorzystam na pewno. Wyszukałam z tej listy dostępne karmy suche, na Amazonie jest na przykład Mac’s 12pak za 12 euro, wlasnie zamówiłam i bede próbować dalej. Czyli jeśli Finefood stoi nieruszane to próbować dalej z innymi karmami? I niestety to bazowa karma z która mieszam te moje testowe karmy jest sheba. Ale przejdziemy przez to.
Na liście karm mokrych znalazłam tez karmy dobre uzupełniające. Na przykład Aplaws ma mnóstwo karm na Amazon w fajnej cenie. Tylko jak mam rozumieć uzupelniajace ? Kupic aplawsa i dawaj im raz na tydzien saszetkę ? I mieszać z bazowa karma mokra ?
Dzis po przeczytaniu o problemach z nerkami dolałam im wody do mokrej karmy. Jak na razie nic nie ruszone 😅 koty przechodzą bunt 😀
I jeszcze jedna kwestia- kocie przysmaki! Chrupki anty klaczkowe, albo pudding, pasta witaminowa czy chrupki witaminowe- należy je kupować w zwykłym markecie??
Natalijka
PostWysłany: Sob 13:37, 16 Gru 2017    Temat postu:

Trzy tygodnie to niewiele czasu, czasami przestawienie z chrup na puszki może zająć nawet 7 miesięcy. Mój kot też najchętniej wsuwałby jeden smak CFF Purr (kangura) i w sumie ze wszystkich smaków chętnie zjada tylko 3-4 (kangur, tuńczyk/kurczak, śledź z krewetkami i od biedy dziczyzna ale najchętniej jadłby samego kangura, tego może zjeść nawet 400 gramów dziennie, teraz właśnie siedzi i wcina śledzia z krewetkami dosmaczonego galaretką z Schesira). Tutaj jest ściąga z listą dobrych karm mokrych. https://www.facebook.com/barfnekorepetycje/photos/a.216800035367248.1073741828.212518992462019/254209744959610/?type=3&theater Warto zapoznać się też z komentarzami do posta. Przy podawaniu KAŻDEJ suchej karmy kot może mieć problem z nerkami, sucha to tylko 8-10% wilgotności, koty z natury nie pijają dużo i mogą nie być w stanie uzupełnić niedoborów. Mokra to ok.75-80% wilgotności. Mój kot nie pił W OGÓLE, pomimo misek w każdym pomieszczeniu i kupna fontanny, więc to, że przechodzimy na mokre, rozumiało się samo przez się. Też musiałam się uzbroić w cierpliwość, przetestowałam chyba z 5 firm. Jeżeli chodzi o podroby, to trzeba uważać, żeby nie podać za dużo- może po nich wystąpić biegunka (mój kot raz nawiał mi z kawałkiem serca wołowego, srajda trwała chyba z 3 dni). Pierś jest ok od czasu do czasu, ale najlepsze są mięsa tłustsze, ścięgniste, żeby koteły mogły sobie poćwiczyć szczękusie (indycze skrzydła, uda- indyk jest wskazany, bo zawiera tryptofan, łata wołowa, wołowina gulaszowa, kacze udka lub pierś ze skórą albo chociaż z tłuszczykiem, niektórzy podają karkówkę). Tuńczyka "ludzkiego" z puszki też nie radziłabym podawać, lepiej kupić puszeczki Cosmy albo Schesir, ludzki tuńczyk ma bardzo dużo soli w porównaniu z tym kocim. Słyszałam o dosmaczaniu jedzonka masełkiem lub smalcem gęsim, ale osobiście nie próbowałam, bo nie miałam takiej potrzeby.
oLay
PostWysłany: Sob 7:15, 16 Gru 2017    Temat postu:

Przestawić je probóje juz od jakichś trzech tygodni. Zauważyłam, ze z Finefood chętnie zjadły tuńczyka z kurczakiem w sosie, jest to kolor pomarańczowy. Karma pachnie jak tuńczyk w puszce. Dalej mieszam z shebą, bo reszty saszetek z Finefood nie ruszają. Mimo, ze sa ta saszetki, karmy z Finefood nadal maja konsystencje pasztetu z odrobina galaretki czy gęstego sosu. Ja zamówiłam zestaw puszek i nie tknely, wiec myślałam, ze saszetki będą lepsze, ale niestety. SZkoda, bo to fajne jakościowo karmy.
Bede zamawiała cos innego mokrego, ale nie wiem co ...

Co do suchej, sucha tez lubią jesc, ale tak jak napisałam Purina, Fit cat, ale Etosha składowo jest dobra i ku memu zdziwieniu kociaki po jakimś czasie zaczęły ja chrupać. Nie często, ale biorą jak nic innego nie ma. Czyli warto było poczekać.
Jednak z mięskiem chyba ich jednak nie przekonam do Finefood... bede zamawiała z tej firmy tylko tuńczyka z kurczakiem.
Jeśli macie jakies podobne jakościowo mokre karmy to podzielcie sie opiniami! Wesoly
Co do suchej Etosha Wildcat, ale chce wypróbować jesscze 2 inne smaki. Applaws tez podobno super, ale jak sie długo go podaje to kot moze miec problem nerkami. Co sądzicie??

@Natalijka - ja od początku moim kotom dawałam serduszka z kurczaka i wcinają jak szalone. Czasem odkroje im tez pierś jak obiad robię. Kupiłam kiedys wątróbkę to nie zjadly. I mięsko podaje średnio raz w tygodniu.
Ostatnio tez dałam tuńczyka z puszki w sosie normalnego i sie zajadaly.
MarTiTa
PostWysłany: Wto 21:36, 12 Gru 2017    Temat postu:

Marla napisał:
To rynek wymyślił ten sztuczny podział karm na rodzaje - kocięta, dorosłe, seniorzy. W naturze tego nie ma, sama przyznasz Mruga Producenci dobrych karm nie robią z ludzi idiotów i wypuszczają po prostu jedną linię - DLA KOTÓW.
Odpowiadając na pytanie - w każdym wieku może jeść tę karmę.


Otóż to Wesoly
Natalijka
PostWysłany: Nie 20:24, 10 Gru 2017    Temat postu:

oLay napisał:
Przeglądałam różne listy z najlepszymi karmami. Wyczytałam, ze Finefood jest jedna z najlepszych karm mokrych. Zakupiłam wiec puszki, mieszając z szebą które oprócz mięska moje koty jadły ma codzień, nie ruszyły. Zamówiłam wiec finefood w saszetkach z myślą, ze bedzie wiecej sosu, to zjedzą. Mieszkam im z szeba, ale w ciąż finefood zostawiają.
Chcialam również przerzucić sie na lepsza sucha karmę. Wyczytałam, ze WildKat etoscha jest super, No i koje kociaki nawet nie podchodza, dopiero jak im z miseczki na podłogę rzucę to ewentualnie Jedzą... ale tak to czekają na swój ulubiony PerfectFit, albo Purina.
Jak nauczyć je jesc tych właściwych karm ?? Powinnam byc cierpliwa i nie ulegac jak miauczą i chcą smakołyki, czy jednak szukac dalej zdrowych karm i próbować któr będą smakowały??


U mnie zadziałało posypanie mokrej, nad którą były grymasy, pokruszoną kosteczką Cosma Snackies XXL, zwłaszcza o smaku tuńczyka, mój kot te smaczki uwielbia. Mi ponad 4 miesiące zajęło, zanim przetestowałam różne karmy (mój kot je tylko mokre), zanim doszliśmy do tego, które są "zjadliwe", póki co stanęło na CFF Purr Kangur i kilku smakach z CFF, zamawiałam pakiety mieszane CFF, Mac's, Feringa i Grau (Grau też było dosyć chętnie zjadane). Czasami dosmaczam też filetówką Schesira (zamawiam takie po 24szt/opakowanie, jest naprawdę solidnie opakowane fabrycznie- karton+folia, więc póki co nigdy nic się nie działo w transporcie), też o smaku tuńczyka- robię taki sosik i polewam karmę. O perfect fit nie słyszałam, natomiast Purina i Sheba to jedne z najsłabszych składowo karm. Kolejna kwestia może być taka, że dopóki karmisz suchym, to koty mogą kręcić nosem na mokre- najczęściej słabe składowo karmy mają sporo ulepszaczy smaku (mokrych też to dotyczy, np. Whiskas, Felix), więc wiadomo, że koty chętniej będą ją jadły, dziecko też chętniej zje czipsy niż brokuły Możesz też spróbować sproszkować suchą, którą chętnie jedzą i posypać tym karmę mokrą, którą mają docelowo jeść, to w wielu przypadkach pomaga. Czasem warto po prostu postawić taką dosmaczoną miskę (najlepiej rano), ubrać się i wyjść z domu, jak ogarną, że nie ma nic innego, to jest duża szansa, że zjedzą.
Na Twoim miejscu jeszcze bym troszkę pokombinowała, od jak dawna próbujesz je przestawić? Piszesz o "mięsku", które koty jedzą, co mięsnego podajesz?
BabaJaga
PostWysłany: Nie 17:12, 10 Gru 2017    Temat postu:

Niektóre koty, np. oba moje, nie lubią żadnych mokrych karm, które maja postać pasztetu. Natomiast te z drobno pokrojonymi kawałkami mięska, z dodatkiem galaretki lub sosiku (rosołku) uwielbiają. Też sparzyłam się kilkakrotnie, gdy kupowałam pasztetowe karmy, nawet te z najwyższych półek.
Druga moja uwaga dotyczy saszetek. Nigdy nie kupuję karm w tego typu opakowaniach, gdyż mogą się czasem zdarzyć lekko rozszczelnione (np. podczas dostawy), co grozi zepsuciem zawartości. Wizualnie coś takiego trudno jest zauważyć. Dopiero sensacje w kuwecie czy inne objawy podtrucia kota są dla nas srogą nauczką.
oLay
PostWysłany: Nie 8:16, 10 Gru 2017    Temat postu:

Przeglądałam różne listy z najlepszymi karmami. Wyczytałam, ze Finefood jest jedna z najlepszych karm mokrych. Zakupiłam wiec puszki, mieszając z szebą które oprócz mięska moje koty jadły ma codzień, nie ruszyły. Zamówiłam wiec finefood w saszetkach z myślą, ze bedzie wiecej sosu, to zjedzą. Mieszkam im z szeba, ale w ciąż finefood zostawiają.
Chcialam również przerzucić sie na lepsza sucha karmę. Wyczytałam, ze WildKat etoscha jest super, No i koje kociaki nawet nie podchodza, dopiero jak im z miseczki na podłogę rzucę to ewentualnie Jedzą... ale tak to czekają na swój ulubiony PerfectFit, albo Purina.
Jak nauczyć je jesc tych właściwych karm ?? Powinnam byc cierpliwa i nie ulegac jak miauczą i chcą smakołyki, czy jednak szukac dalej zdrowych karm i próbować któr będą smakowały??
Boszka
PostWysłany: Pią 15:35, 29 Wrz 2017    Temat postu:

Oczywiście, że mit a jeżeli chodzi o nerki, to każdy kot powinien pić dużo wody. A nasza w tym głowa, jak mu ją podawać. Ja dolewam do każdej porcji mokrej karmy a mokrej jedzą o wiele więcej niż suchej. Moje koty jedzą "zupki".
Fenix
PostWysłany: Pią 14:44, 29 Wrz 2017    Temat postu:

Anaitis - tzn. że dla kastratów to też mit? Qrcze wydawało mi się, że tu cos tam o nerki chodziło. Odeszłąm od Purizona choć Asoka zżerała go nawet przez worek b nie mają wersji dla sterylizowanych. Właśnie testuję BRit Carnilove, ale może nie muszę??
mkkm83
PostWysłany: Śro 13:47, 23 Lis 2016    Temat postu:

Marla napisał:
To rynek wymyślił ten sztuczny podział karm na rodzaje - kocięta, dorosłe, seniorzy. W naturze tego nie ma, sama przyznasz Mruga Producenci dobrych karm nie robią z ludzi idiotów i wypuszczają po prostu jedną linię - DLA KOTÓW.
Odpowiadając na pytanie - w każdym wieku może jeść tę karmę.


No ślicznie dziękuję za odpowiedź Wesoly
Anaitis
PostWysłany: Śro 13:41, 23 Lis 2016    Temat postu:

I dorzucę jeszcze do wypowiedzi marli pozycję dla kastratów Mruga

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.