Przegląd tematu
Autor Wiadomość
MonikaZ
PostWysłany: Nie 21:42, 23 Lis 2008    Temat postu:

beri_beri napisał:
Bazylia napisał:
...A czyja to taka mała złośnica ??? ...


Jak przystało na kobietkę. wszystko narastało stopniowo , zanim wyraziła się "dosadniej"...








Z resztą za kilka dni pokażę parę ( tak z 400 lub 500) prywatnych fotek z Poznania.
Bowiem oficjalnie nie fotografowałem tej wystawy... Rolling eyes




B_B


To super-czekam na tą relacjęWesoly
beri_beri
PostWysłany: Nie 21:37, 23 Lis 2008    Temat postu:

Bazylia napisał:
...A czyja to taka mała złośnica ??? ...


Jak przystało na kobietkę. wszystko narastało stopniowo , zanim wyraziła się "dosadniej"...








Z resztą za kilka dni pokażę parę ( tak z 400 lub 500) prywatnych fotek z Poznania.
Bowiem oficjalnie nie fotografowałem tej wystawy... Rolling eyes




B_B
MonikaZ
PostWysłany: Nie 21:03, 23 Lis 2008    Temat postu:

Bazylia napisał:
Rzeczywiście można się porządnie wkurzyć takim zachowaniem sędziny i takim traktowaniem kotów. jak sie nie zna to niech nie dają takiej kobiecie kotów do oceny... bez sensu.
Nie dość, ze przyjechała chora to jeszcze wyraca koty dnem do góry i wyrywa futro. ja bym jej tez futro wyrwała... Guy with axe
Zastanawiając się dłużej widzę tu powtórke ze Szczecina w tym roku, było podobnie.
Nie dość, że jeden z sędzów oceniających nie znał sie kompletnie na ragdollach to jeszcze inny miał zapach i wygląd,
który nie tylko koty doprowadzał do szewskiej pasji Snakeman .

Monia i co .. dostałyście w końcu ten certyfikat czy przez tą kobietę nie ????

Swoją drogą, Mia jest cudna Heart Heart Heart i jakby nie było myślę, że jeszcze wiele osiągnie.


Nie dostala certyfikatu. Ja już tyle rzeczy widziałam na wystawach,ze juz wiem czemu mi do nich nie tęskno Ya winkles . Mi naprawdę nie chodziło o wielkie osiągnięcia wystawowe-i nie to jest dla mnie najwazniejsze-naprawdę. Uważam tylko zachowanie sedziny za wysoko niestosowne. I niestety nie jestem jedyną osobą,której kot nie dostał certyfikatu -a powody były takie,ze poetom się nie snilo . Jest to tylko duzy niesmak,który zostaje a wystawa była dobrze zorganizowana.
Bazylia
PostWysłany: Nie 21:00, 23 Lis 2008    Temat postu:

beri_beri napisał:



A czyja to taka mała złośnica ???

Beri-beri... dzięki jak zwykle
beri_beri
PostWysłany: Nie 20:52, 23 Lis 2008    Temat postu:

Parę fajnych ras Szanowne Panie wymieniły w tym temacie

















B_B
Bazylia
PostWysłany: Nie 19:58, 23 Lis 2008    Temat postu:

Rzeczywiście można się porządnie wkurzyć takim zachowaniem sędziny i takim traktowaniem kotów. jak sie nie zna to niech nie dają takiej kobiecie kotów do oceny... bez sensu.
Nie dość, ze przyjechała chora to jeszcze wyraca koty dnem do góry i wyrywa futro. ja bym jej tez futro wyrwała... Guy with axe
Zastanawiając się dłużej widzę tu powtórke ze Szczecina w tym roku, było podobnie.
Nie dość, że jeden z sędzów oceniających nie znał sie kompletnie na ragdollach to jeszcze inny miał zapach i wygląd,
który nie tylko koty doprowadzał do szewskiej pasji Snakeman .

Monia i co .. dostałyście w końcu ten certyfikat czy przez tą kobietę nie ????

Swoją drogą, Mia jest cudna Heart Heart Heart i jakby nie było myślę, że jeszcze wiele osiągnie.
MonikaZ
PostWysłany: Nie 19:47, 23 Lis 2008    Temat postu:

Ja już w domu i po długiej przerwie wystawowej twierdzę,że juz nic mnie nie żdziwi. Pierwszy dzień to ocena u sędziny E. Porat-dyplom i certyfikat z opisem ocen exelent. Sedzinie Mia bardzo sie podobała, wtuliła sie w oceniającą i pani Eva pisała ocenę z nią pomiędzy ramionami. Poprosiła nas również do porównania (nie prosiła wszystkich kotow tak jak powinna) i powiedziała,ze Mia to dla niej piekny ragdoll z idealną głową,profilem,futrem ,rozłożeniem koloru,uszami i będzie sie jeszcze rozwijac a bodajże norweszka była dla niej w nieskończonośc idealna i ona dostaLa nominację.Dlaczego to piszę -dlatego,ze ostrzegano mnie ,ze to surowa sędzina. Moje najsmielsze oczekiwania przeszła ocena kotów przez sędzinę Kneifel:skubanie kotów,przekładanie obracanie ,wyrywanie futerka i komentarze,że jest stare i bieganie z wieloma kotami do innych sedziów. Ja dowiedziałam się,że nie mam Ragolla i że nie dostane certyfikatu. Sędzina była chora i miała taki wyraz twarzy jak podchodziło się z kotami jakby była tam za karę. Powiedziałam jej co o tym myslę-juz nie bede przytaczac co. Ja rozumiem,ze jadąc na wystawę z kotem jak np. malo o rasie wiesz to może się zdarzyc ,że sedziowie znajdą wadę na podstawie ,której nie dostanie kot certyfikatu albo dostanie bo sędzia nie chce robic przykrosci wystawcy i kota puszcza dalej ale nie zrozumiem i nie mam zamiaru tolerowac kaprysów kobiety ,za której przyjazd ja równiez płacę. Jestem oburzona zachowaniem tej kobiety. Czy długo jeszcze bedziemy zapraszac na wystawy takich sędziów?
Wystawa fajnie zorganizowana, koty do oceny z numerami były wyświetlone rzutnikami na ekranach i nawet na ringu dokładnie wiadomo było ,ktore koty gdzie są oceniane .Generalnie miła atmosfera i wyjazd oprocz w/w incydentu był bardzo udanz.
nika
PostWysłany: Nie 12:11, 23 Lis 2008    Temat postu:

Lili napisał:
Ale moze kiedys Cie jeszcze Birmy skusza Mruga

Na kolanka ( jako jedyny kotw w domu) TAK, do hodowli - NIE
Lili
PostWysłany: Nie 11:22, 23 Lis 2008    Temat postu:

Hehe, kocura SBI nie mam ale wiem, ze rasy osobiscie nie porzuce. Moja rodzina moze sobie mowic co chce - ze wybredna, ze kocha tylko mnie, ze samolubna i wymagajaca. I tak ja wszyscy kochaja i wiem, ze to nie moja ostatnia Birma. Ale na dlugo jeszcze pozostanie jedyna, bo wiem ze to jej pasuje najbardziej.

Szkoda, ze nie mialas szczescia do kotek Nika - najpierw Daisy i Duende (i zaprzepaszczona mozliwosc hodowlana :'() a potem same chlopaki-rozrabiaki Wesoly Ale moze kiedys Cie jeszcze Birmy skusza Mruga
Jafar
PostWysłany: Sob 20:46, 22 Lis 2008    Temat postu:

Bazylia napisał:
Ale Ty masz fanie Jafarku.. jesteś z Poznania Rolling eyes
Ja miałam być jako widz ( oczywiście wygłaskac wszystkie nasze forumowe pluszaki),
ale mój mąż ma wyjazd i ... z wyzyty na Wystawie nici...


Bazylio, mam nie tak fajnie jak myślicz.... Co prawda jestem w Poznaniu ale na wystawę wpadłam tylko dosłownie na pół godzinki i zaraz musiałam zmykać. ale przynajmniej zobaczyłam parę ragdolków Wesoly) niestety okazało sie ze nie naładowałam aparatu przed wyjściem i padł mi na wystawie, wiec zdjeć nie mam, wrrr Snakeman Ale za to widziałam bardzo fajnego kota- dosłownie krótkowłosa miniatura mojego Jafara Wesoly kot był rasy Snowshoe. Czy ktoś z forumowiczów zetknął sie z tą rasą przedten? Jaki mają charakter? Kociak wyglądał uroczo,ale ja i tak wolę puchate ragi:smt003
trzymam kciuki za jutrzejsze występy naszych forumowiczów
Bazylia
PostWysłany: Sob 20:25, 22 Lis 2008    Temat postu:

nika napisał:
I gdybym na bezludną wyspę miała zabrać tylko jednego kota - byłby nim kocur/kastrat birmański


Filemona już nie oddam

Masz rację Nika, kastrat kocur birmański to jedno żywe serduszko Heart Heart Heart Heart Heart Heart Heart
nika
PostWysłany: Sob 17:54, 22 Lis 2008    Temat postu:

monika83 napisał:
Nika, ja strasznie żałuję że już nie hodujesz biremek, jakby tak było rewelacyjnie u Ciebie jak z ragdollami to nie musiałabym teraz szukać kotki SBI do hodowli po całej Europie Smutny Może jeszcze kiedyś powrócisz do birm? w końcu one uzależniają i na pewno masz jeszcze sentyment do rasy, czyż nie Wesoly


Faktycznie, birmy uzalezniają i to niesamowicie.
Pytasz, czy mam sentyment do birm ? - ja je U W I E L B I A M Heart Heart Heart

I gdybym na bezludną wyspę miała zabrać tylko jednego kota - byłby nim kocur/kastrat birmański

Ale do hodowli tych niezwykłych kotów juz nie wrócę. Rozpoczynajac hodowlę, nie mogłam sie wtedy zdecydować, jaką rasę wybracć.. SBI, RAG czy SIB. Im więcej dowiadywałam się o tych kotach, tym trudniej było mi podjac decyzje... niewiele wiec myślac, w moim domu, ronolegle zamieszkały one wszystkie. I z perspektywy czasu, musze z pokorą powiedzieć, że to był bardzo zły pomysł. Wielu doświadczonych hodowców radziło mi, abym skupiła się na hodowli tylko jednej rasy - dwie, to juz za dużo, a trzy to porazka...
Po kilku latach, sama musiałam się o tym przekonać.

Teraz skupiam się już tylko na RAG, a rude futra, są pod opieką Mateuszka i to tak napradę jego cześć hodowli. Już dawno SBI i SIB powinny zniknąć ze strony www.ragdoll.pl, ale tak jakoś zaniedbałam to i dopiero teraz, na dniach nastapi formalne rozłaczenie tych ras.
nika
PostWysłany: Sob 17:38, 22 Lis 2008    Temat postu:

monika83 napisał:
Wiadomo już coś jak poszło forumowym ragusiom i biremka? Może ktoś wstawić link gdzie to są wyniki ?


http://fp.miau.pl/
monika83
PostWysłany: Sob 17:31, 22 Lis 2008    Temat postu:

Nika, ja strasznie żałuję że już nie hodujesz biremek, jakby tak było rewelacyjnie u Ciebie jak z ragdollami to nie musiałabym teraz szukać kotki SBI do hodowli po całej Europie Smutny Może jeszcze kiedyś powrócisz do birm? w końcu one uzależniają i na pewno masz jeszcze sentyment do rasy, czyż nie Wesoly
monika83
PostWysłany: Sob 17:27, 22 Lis 2008    Temat postu:

Wiadomo już coś jak poszło forumowym ragusiom i biremka? Może ktoś wstawić link gdzie to są wyniki ?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.