| Przegląd tematu |
Co to za piękna rudość... !!!! PRAWDZIWE CUDO !!!!!
Czyje to kociątko ????? Jaki piękny ..aaaaaa A to z myszką to pewnie birmuś naszej Dorotki
Beri-beri juz lecę na Twoją stronkę Dziękujemy Ci za wszystkie jakże wspaniałe zdjątka !!!!! ![]() |
|||||
Jestem jedyny w swoim rodzaju... hmmm, no tak. Drugiego takiego "tyfusa" trudno by w tym kraju znaleźć.
Ale do rzeczy nie widzę problemu z Warszawą, aktualna stawka moich kosztów wynosi 2 noclegi ze śniadaniem w pobliżu wystawy i 300 zł na pokrycie kosztów przejazdu/dojazdu i wyżywienia. Mogę oddać organizatorowi bilety do rozliczeń. Jeżeli ktoś myśli że to dużo to proste wyliczenie IC Wrocław-Warszawa 2 x 109 zł, taksówka do hotelu ( torba ze sprzętem zazwyczaj waży grubo ponad 20kg) średnio ok 25/30 zł. Po podliczeniu zostaje po ok 27 zł na dzień, aby coś zjeść i wypić. W zamian 10 godzin dziennie ciężkiej pracy non stop na nogach i średnio między 1500 a 2000 zdjęć z wystawy. Są też kasety i zdjęcia dla sędziów a po wystawie fotki bez zabezpieczeń dla organizatora. Już na AISHy napisałem, że jakoś Czesi nie mają z tym problemu... (2 noclegi + 100€) w grudniu fotografuję Olomouc a w styczniu Ostravę. Teraz wracając do "dowodów rzeczowych" to takie opowiastki same przychodzą mi do głowy jak siedzę i opracowuję galerię. Z resztą są one dla mnie znakomitą "odskocznią" od żmudnego przeglądania i kadrowania zdjęć. Sami zobaczcie co odpisałem Ani (hodowla Czankra) jak wysłała męża samego z kotami na wystawę do Łodzi...
Uff jak dobrze Aniu, ze będziesz w Ołomuńcu, przynajmniej nie będzie takiego "obciachu" jak w Łodzi . Na twoim miejscu bym nie czekał na galerię z Łodzi po tym co twój szanowny małżonek tam wyprawiał. Widać, ze jak tyko urwie się z domu na parę dni, to hulaj dusza... :shock: Ale, ale może Ty biedna o niczym nie wiesz ? :oops: To, że Krzysio miał być usunięty z sali wystawowej... a wasz kot zdyskwalifikowany, On to robi systemem "na rudego kota". Najpierw staje wśród kobiet i badawczym wzrokiem szuka ofiary...
Następnie wciska wybrance w ręce rudego kota, który się przed tym broni jak może, bo wie do jakiego niecnego procederu za wabik jest używany...
No a potem szkoda opowiadać, niektóre hodowczynie to nawet ochronę lub policję wzywają ...
No a już najgorzej było z sędziną. Ona biedna niczego nie podejrzewając wzięła kota "z zamkniętymi oczami"
No a Krzysio "CIACH !" i ręka powędrowała pod sukienkę (tak, że niby "nie trafił" po kota),
Ania jaki był skandal ! Sędzina nakrzyczała na niego i udzieliła mu ostrej reprymendy, a on jak gdyby nigdy nic, zadowolony z siebie tylko się uśmiechał...
Sędzina chciała ich zdyskwalifikować, ale na całe szczęście żal jej było pięknego kota... (Powyższy tekst jest wyłącznie produktem wybujałej wyobraźni autora i nie zawsze znajduje potwierdzenie w rzeczywistości) Na całe szczęście Krzysio i Ania to wspaniali , zakochani w kotach ludzie o wielkim poczuciu humoru którzy wybaczają mi tego rodzaju "pieprzne historyjki". No a ja... no właśnie, chcę inaczej pokazywać wystawy, koty oczywiście są dla nas wszystkich najważniejsze, ale nie tylko kotami wystawa stoi. Z resztą jak nie kochać wystaw skoro sekretarz wystawy tak pięknie prezentuje identyfikator...
Czy też urocza hodowczyni która pokazuje, że ma"rude miedzy nogami"
Dobry aparat i obiektyw to straszliwa broń, chwyta moment , ulotna chwilę, a fotografowany czasami nie jest świadom bycia uwiecznianym. Zrobiłem kolejny dopisek do tego postu bo... Jak obrabiałem fajne zdjęcie to przypomniała mi się piosenka Shakin Dudiego o czerwonym kapturku w której " wilk się wziął do dzieła i po ośmiu zdechł..."
Kochajcie ludzi, kochajcie koty i pamiętajcie, że zawsze lepiej żartować niż "skakać sobie do oczu". B_B |
|||||||||||||
Beri_Beri jest jedyny w swoim rodzaju. Z wypowiedzi rozumiem, że Warszawa na koniec listopada nie jest nam pisana... ![]() |
|||||
| Opowieść o kuszeniu rewelacyjna.
A do tego poparta dowodami rzeczowymi. Aż żałuje że mnie tam nie było. |
|
Piękna
Na forach mnie poganiacie, telefonów już było z pięć, e-maile cztery, a ja biedaczek dopiero zrobiłem niedzielę i połowę soboty. No a co do tego kuszenia to było na różne sposoby, potem mnie się ręce trzęsły, oczy mgłą zachodziły i zdjęcia psułem... Ech "bajko ty moja" ja Wy to ślicznie robicie... Oczkiem
Uśmiechem...
Języczkiem...
Z resztą, nie tylko ja się stawałem waszą ofiarą...
Zaradniejsze brały nas "sposobem" a to na jabłuszko niczym Ewa w raju...
Bądź też upodabniając się szerokością do fotografującego
Bądź natychmiastową aprobatą pozowania do aktów...
Co by nie mówił, polskie dziewczyny są piękne. No a jak zagraniczne sędziny pozazdrościły to też było na co popatrzeć...
To tyle na razie o moich fankach, cała galeria najprawdopodobniej zgodnie z planem wystartuje jutro (sobota) wieczorem. Mam też kolejną dla mnie dobrą wiadomość. Czescy organizatorzy wystaw (w odróżnieniu od naszych) decydują się na zapraszanie mnie. Tym razem Ostrava , będę miał przyjemność Was fotografować na początku grudnia w Olomoucu i na początku stycznia w Ostravie. B_B |
|||||
Ja nie mam porównania i pozostaje mi tylko podziękować za to że zgodziłyście się mnie przygarnąć. Bez Was nie przetrwałabym na wystawie.
Oj mi też nie wierzą , w jazdę pod zakazy na legalu i nie tylko, więc juz nie opowiadam.
Jak będę jeździć to na 100% nie sama ! ![]() |
|||||||||
A tak przy okazji (powinnam to była zrobić wcześniej) to chciałabym bardzo podziękować Asi za wspaniałe towarzystwo na wystawie. Asiu! Było super. Zniknęła gdzieś rutyna i fajnie, że nas wyciągnęłaś to tu to tam. A'propos nikt mi nie wierzy, jak opowiadam o łódzkiej "organizacji ruchu" ![]() |
|
Beri_Beri juz sie nie mozemy doczekac. A widze, ze nasz forumowy swiezutenki EC Arsh i nowa wschodzaca birmanska gwiazda Maritza sie zalapaly na sesje ![]() |
|
| Super!!! Fotki kot-mysza po prostu obłędne,no i rudy brytek-mniam. Pozdrawiam serdecznie. | |
| Wow beri beri, już się nie mogę doczekać.
Gratulacje wystawowych sukcesów dla wszystkich futerek . |
|
| Z bardzo przyziemnych (finansowych) powodów miałem zaprzestać
fotografowania kocich wystaw. Tym razem Zarząd Cat Club Łódź zrobił coś za co chcę im serdecznie podziękować. Pokryli w 100% koszty mojego przyjazdu i pobytu w Łodzi. Postaram się odwdzięczyć dużą fotorelacją z tej świetnej imprezy w której jak zawsze będą elementy "z przymrużeniem oka". Będzie o tym, ze rude jest piękne
Będzie o dziwnych konkurencjach kocich (dobrze że to dotyczyło tylko dorosłych kotek)
Znany w Polsce (i nie tylko) cyrk mojego kociego przyjaciela Enka da horrorystyczny popis jakiego jeszcze nie było ! Będzie o krwiożerczych myszach które napadają na niewinne koty
Pokażą jak kotu "cieknie ślinka" na widok tłuściutkiej myszki...
Czy też jak powinna wyglądać inspekcja kociej paszczy wykonana przez mysiego doktora
A tym co lubią stwierdzenia w stylu "jak pies z kotem" lub "jak kot z myszą" opowiemy o wielkiej miłości...
Będą kudłate, łaciate, rasowe, domowe, pręgowane a co najważniejsze kochane. Kocury, koteczki, kociaki wielu różnych ras. To wszystko i wiele innego jak zwykle za kilka dni na BRI.PL B_B |
|
| Gratulacje dla forumowych ragdolli a przede wszystkim dla naszej Doroty i jej pięknego Arasha !! | |
A ogonki kocie też macie? ![]() |
|
| Och, zedecydowanie widac ze sie dobrze bawicie!
Gratulacje dla Arsha! |
|