axcel |
Wysłany: Pią 23:16, 08 Gru 2017 Temat postu: |
|
| | Czyli lepiej karmić dwa razy dziennie mokra karma ale w większych ilościach, np. 100g rano i 100g późnym wieczorem. |
Tak, tak jak napisała Maria - mokre może leżeć, kot i tak powinien je zjeść bez problemu. Tylko ważna uwaga - nie nastawiaj się na odliczanie karmy co do grama. Dopiero u dorosłego kota podaje się karmę "na miarę", czyli dostosowaną do jego wagi i aktywności, bo inaczej może się roztyć. Kociaki same sobie wydzielają karmę, bo rosną w różnym tempie i mają bardzo, ale to bardzo różne zapotrzebowania. Na przykład moja w momencie, kiedy według producenta powinna była jeść 250 g, zaczęła pochłaniać 400 g. Cały czas rosła wzdłuż, a nie wszerz, więc nie przejmowałam się tym, tylko karmiłam wedle jej chęci. Jeśli zauważysz, że do wieczora micha jest opróżniona, stopniowo zwiększaj ilość karmy, żeby przekonać się, ile kociak zjada naprawdę - nie możesz dopuścić do tego, żeby kociak chodził głodny - to bardzo złe dla jego rozwoju, a do tego może spowodować zaburzenia w odżywianiu, na przykład takie typowe zjawisko rzucania się na jedzenie, jak już się w końcu pojawi, jedzenie "na zapas", bo nie wiadomo kiedy znowu będzie okazja, przejadanie się. W ostateczności lepiej nawet dawać na początek trochę za dużo i wyrzucać, niż ryzykować głodnego kota.
A karmy "dla kociąt" to marketing. Kocię odebrane z hodowli może jeść dowolną "dorosłą" karmę. Jeśli jest dobrej jakości, pełnowartościowa - będzie mu służyć.
PS. Niezależnie od wszystkiego, na początek nie wymyślaj własnego schematu karmienia, tylko karm kota tak, jak w hodowli. Jeśli ze względu na godziny pracy nie jesteś w stanie zachować identycznego systemu, to przynajmniej trzymaj się go jak najbliżej. To się tyczy nawet sytuacji, kiedy karma w hodowli była kiepska. Od miesiąca złego karmienia kociakowi nic się nie stanie, bardziej zaszkodzisz drastyczną zmianą. |
|
Marla |
Wysłany: Czw 23:21, 07 Gru 2017 Temat postu: |
|
Nie. Mieszany sposób, to proszenie się o rozwalone jelita. Sucha karma to przetworzone dziadostwo, stworzone wyłącznie dla wygody ludzi, a nie dla dobra kotów.
Mokre i surowe 3x w tygodniu, to sto razy lepsza opcja. Kotu nic się nie stanie podczas Twojej nieobecności, po prostu nałóż większą ilość karmy do miski. |
|