DUNA w typie Ragdolla i MIKA nasze skarby -s.22

Kicia zadowolona z osiatkowanego balkonu pewnie, bo ma więcej swobody, a kolega na dole też na kudłacza wygląda. Spokojny widać gość.

Dzięki za wakacyjne życzenia. Tobie troszki spokoju życzę i więcej czasu dla siebie.

Niech wakacyjny czas pomoże Ci bezproblemowo skończyć kurs i zdać, co trzeba.

Jaka miła kicia czeresienkami się tak piękne dzieli. A balkon osiatkowany to sama frajda dla Duny bo można świeżego powietrza zażyć .

Dziękuję Wam za miłe słowa smt:08

Ostatnio moja księżniczkę przyłapałam W takiej interesującej pozycji

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj mamusia mnie czasie po brzuszku, oj lubię to bardzo, ale tylko po brzuszku i pod brodą

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj Tak sobie słodko spałam, bo za oknem zimno i deszczowo

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj pozuje do zdjęcia bo tatuś będąc z Franciszkiem nad morzem zażyczył sobie mego zdjęcia takie mamcia zrobiła

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj z dzisiejszych odwiedzin u Mruczki , żebyście o niej nie zapomnieli Mruga

No dzisiaj już na mnie tak nie stężała, nawet sobie chwilkę pojechałyŝmy po pokoju Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziewczynki zobaczcie jakie cuda min. poprzywozili mi chłopaki z nad morza Wesoly

Cudne sa te kolczyki , Wesoly

Te ciemne drewniane są od synka , reszta od męża Wesoly

Kochane chłopaki Heart

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziewczyny i chłopaki jak myślicie, czy to może być rujka czy nie?
Duna od wczoraj trochę więcej miauczy i po wyjściu z kuwety po siku od razu się kładzie i myje. Zauważyliśmy, że ma powiększone sutki . Po za tym dziś będąc u mruczki u teściów nie dała się wziąść mamie na ręce , fakt nie była tam 3 tygodnie, mamy nie widziała 2 tygodnie. Nie wiem czy to w ogóle ma związek no ale opisuje już wszystko. Teście mówią, że to na pewno nie to, bo by z papą do góry chodziła , czego nie zaobserwowaliśmy. Opisując wszystko to jeszcze w piątek wieczór podgryzła mi tego kotka co jest wyżej na zdjęciu. Dzisiaj po przyjściu do domu zwymiotowala chyba te kudły z tego kota chyba.

Ostatnio zmieniony przez Duna dnia Nie 20:55, 17 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

Ale śliczne te upominki od Twoich panów.

Widać, że koci bzik jest już całorodzinny. Super.

Z rujką nie pomogę, ale doradzam pilną obserwację, bo ciąża urojona to może być, a nie jest to dla kici dobre.

Monika ile dokładnie ma Duna jeśli po wyzej 6 miesięcy to moze byc rujka ,nie bój się zabiegu to dla nas trauma nie dla kota uwierz mi pozdrowienia dla Mruczki i Ciebie;)

Aga dziękujemy Wesoly

Duna ma 11,5 miesiąca.

Kociamamo jedziemy w tej chwili do weta.

Chyba rujka, w nocy dała taki popis ze od 2:30 nie śpimy, bez mała jak by mogła to by chyba po ścianie chodziła miauczała, tarzała się, rano kuper do góry wystawiała.

Także zobaczymy co wet powie i umawiamy się na sterylke.

Ostatnio zmieniony przez Duna dnia Pon 16:07, 18 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

No wracamy od weta Rujka potwierdzona, przez specjaliste.

nie bój się nic jej nie będzie

Piękna koteczka. Z Mruczką widać już relacje powolutku robią się coraz lepsze. Wesoly

Dobrze, że byliście u weta i macie potwierdzoną tezę, w takim razie niedługo pewnie będzie miała zabieg za sobą. Na pewno na dobre jej to wyjdzie. Ya winkles

No to dojrzała Wam koteńka. Nie ma wyjścia. Trzeba przeboleć tę pierwszą rujkę, a potem zabrać Dunę na zabieg.

Oj tak musimy wytrzymać.
Wet mówił, że za dwa tygodnie można sterylkę przeprowadzić. Jak będzie zimno tak jak dziś to się zdecydujemy. A jak będą upały to we wrześniu. Bo lepiej się goi przy zimnie i kot mniej się przy narkozie męczy, wet to potwierdził.

Oby zabieg przebiegł bezproblemowo a koteńka szybciutko doszła do zdrówka.

Hej!
Wyobraźcie sobie, że mam dziś równy roczek Wesoly

wszyscy mnie dziś non stop miziają i całują Wesoly

ważę równe 4 kg Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Duna dnia Nie 15:06, 31 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz

Sto lat, sto lat! To już duża panienka! Samych pomyślności Wesoly

Zdrówka nieustającego i samych szczęśliwych dni w dłuuuuuuuugim życiu kochana Koteńko.